Wpis z mikrobloga

No to w sumie dwa dni za mną.
Jest lepiej niż myślałem.
Troche sie poce i mam czasami ciezkie uderzenia goraca, ale ogolnie jest ok.
Nie wiem czy jakieś delirium dzis albo jutro nie wejdzie. Oby nie.
Ze spaniem tez nie ma problemu bo wymeczam sie w pracy.
Jedzenie i napoje bez zmian.
Tylko więcej fajek pale i jestem nerwowy. Wkurzają mnie #!$%@?, ale z drugiej strony od zawsze jestem nerwus.

Obiecalem pisac o postępach, ale w sumie wole tego noe robić bo wtedy mysle o tym czego mi brakuje.
Najhorsze sa wieczory jak wracam z pracy to siedzi z tylu glowy browar i lufa. W sumie caly dzień siedzi. Przechodzi mi dopiero po 22.

Podsumowując poki co jest zbyt latwo i zaczynam sie martwic, ze stwierdze "przeciez moge rzucić, to co mi tam. Dzis se jebne".
Eh.
Pozdrawiam zainteresowanych
#narkotykizawszespoko #wykopjointclub #alkohol #alkoholizm #detoks
erebeuzet - No to w sumie dwa dni za mną. 
Jest lepiej niż myślałem. 
Troche sie poce...

źródło: comment_1649156281pO6UgfZwiiqqKminyKeLVA.jpg

Pobierz
  • 17
  • Odpowiedz
Podsumowując poki co jest zbyt latwo i zaczynam sie martwic, ze stwierdze "przeciez moge rzucić, to co mi tam. Dzis se jebne".


@erebeuzet: klasyk, heroiniarz powiedział że fizyczne uzależnienie, czyli skręt po helupie, drgawki, dreszcze, poty, to nic w porównaniu z uzależnieniem psychicznym które pozostaje na zawsze, tylko czeka kiedy będziesz miał słąbsza chwile, aby "celebrować trzeźwość jednym razem, tak za stare czasy", dlatego tak ważna jest terapia/zajecie się czymś, zmęczenie
  • Odpowiedz
  • 1
@RabarbarDwurolexowy zdaje sobie z tego sprawe. Nie pierwszy raz rzucam nałóg psychiczny.
Kiedys dalem sobie rade z fetą i fo dzis nie wrocilem pomimo moze 3 epizodów na imprezie, wiec jestem dobrej mysli.
O zajecia tez sie nie martwię bo jak nie bylem w ciagu to rysowalem komiks i robilem muzyke i w planach mam na dniach do tego wrócić
  • Odpowiedz
@erebeuzet: z fetą też znam, z fetą "łatwiej", bo wystarczy się odciąć od środowiska i z braku dostępu nie ma głupich myśli, gdybyś miał metę z fetą piętro niżej u typa do którego możesz wejść bez przypału 24/7 to byś miał inne przejścia:)
Może się uda, życzę szczęścia, ale nie siedź
  • Odpowiedz
  • 1
@RabarbarDwurolexowy nie odciąłem sie od środowiska bo nie było jak. Po prostu odmawiałem, ale tam mi pomoglo, ze feta przestala dawac mi frajde. Wchodziły schizy.
W przypadku alko nie chce sie obudzic z ręką w nocniku ze np wpadnie ktos na chate a ja sam z dziecmi #!$%@?.
To mi dalo glowny argument do rzucenia. Szybko traci sie kontrole
  • Odpowiedz
@erebeuzet: Mirku życzę jak najlepiej! Myślałeś o suplementacji cbd/cbg w formie waporyzacji lub olejku? Nie mam pojęcia czy w Twoim przypadku będzie to ok dlatego, iż każdy organizm jest zupełnie inny, ale rzucam luźny pomysł
  • Odpowiedz
Po tygodniu bedziesz sie juz czul normalnie, i #!$%@? z tymi terapiami, kaza isc i rozmyslac o chlaniu gorzaly, bylo minelo " nie pije wódki i #!$%@?" po miesiacu przestaniesz o tym myslec, czas przyspieszy, zara sie zrobi rok itd, ja bez çmagi trzeci rok i co i nic , kilka flaszek w domu lezy, jakies browary a na sama mysl o kacu az mnie do dzis wzdryga i nie pije tego,
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@erebeuzet: życzę powodzenia. Ja już półtora roku na czysto, jest stabilnie. Uważaj na okres zwany miesiącem miodowym, neuroprzekaźniki wracają do właściwego poziomu, nie ma doła, a wręcz przeciwnie. Ale to jeszcze trochę. Pjona
  • Odpowiedz