Wpis z mikrobloga

@zbigniew23 u mnie w mieście w jednych biedronkach jest ochrona, w innych nie ma. Zależy od lokalizacji/dzielnicy, częstotliwości kradzieży czy takiej biedronce opłaca się zatrudniać ochroniarza czy nie.
  • Odpowiedz
To idź na dział z alkoholami i spędź tam dłużej niż 2 minuty. Od razu zobaczysz, że kręci się w pobliżu emeryt, który bacznie przygląda się twoim działaniom. Używają teraz umundurowania, które mniej się rzuca w oczy albo po prostu chodzą w cywilu. Do tego dochodzi rotacja i zazwyczaj cieć nie robi w tym samym sklepie codziennie żeby go nie kojarzyć.


@D1_MIRAS: potwierdzam, dopiero od pewnego czasu mam spokój bo
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 7
@zbyssto: kiedyś w trakcie studiów pracowałem przez chwilę w sklepie w galerii. Ochrona złapała złodzieja, który liczył po cenach promocyjnych, a nie wartości towaru xD
  • Odpowiedz
@MrPr0h: Czyli nauka na przyszłość, jak kraść to z kalkulatorem, albo tak, aby dać do zrozumienia że myślimy że dane rzeczy są warte mniej niż 500zł. Trochę kuriozalne, jeśli ta interpretacja faktycznie jest prawidłowa.
  • Odpowiedz
Ochrona złapała złodzieja, który liczył po cenach promocyjnych, a nie wartości towaru xD


@Czyjatoja: ojaciekrence jak smiesznie. a co to jest wartosc towaru w odroznieniu od jego ceny?
  • Odpowiedz