Wpis z mikrobloga

No więc wpadam wczoraj do swojej biedry słuchajcie 6:55, bo mi młody nie dał pospać, na luzaku, oczywiście co? Pusto w lodówce, pytam kobity czy są te piersi z promocji, a ona do mnie: RANO BYŁY xDDD. Więc albo ch*je wystawili 10kg do lady albo jakieś stare baby nabrały pełne kosze, ja prdl jak w tym kraju ma być normalnie, its over for gymcels

#biedronka #inflacja #mikrokoksy #bialko #mirkokoksy
anoysath - No więc wpadam wczoraj do swojej biedry słuchajcie 6:55, bo mi młody nie d...

źródło: comment_1648977389Ig01UQQ3PfTd1ibXHzwmrx.jpg

Pobierz
  • 12
  • Odpowiedz
@anoysath: polacy nie mają żadnych granic i nawet sie wycwanili na wypadek jak jest promocja że można tylko 3 kilo na karte bo zakładają karty biedronkowe na każdego w rodzinie nawet na psa by założyli jakby mogli i pakują wóżki mięsiwa bo na promocji jest to sie weźmie 50 kilo i zamrozi na później
  • Odpowiedz
@anoysath wiem z pierwszej ręki, że bardzo często, większość takich promocji zabierają pracownicy dla siebie i swoich rodzin... Także czasem jest prawie pusta chłodnia zanim sklep otworzą
  • Odpowiedz
@anoysath: najśmieszniejsze jest to, że jednocześnie lodówka obok potrafi być pełna takiego samego kurczaka, od dokładnie tego samego producenta ale tylko w innym opakowaniu i ten już nie jest w promocji ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@butterfly: Dokładnie. Jak coś będzie w promocji np piersi to przychodzi tego od cholery właśnie na promocję. Więc nawet jak pracownicy sobie odłożą, to i tak nic to w dostępności towaru nie zmieni. Pracowałem w małej i dużej Biedronce, PoloMarkecie i Społem, wszędzie tak samo.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@anoysath: jak tak do Lidla wpadłem a pani mówi że o 8.00 już było pozamiatane. Przyjechałem na drugi dzień o 7.00 i jeszcze załapałem się na 2x3kg z różowym ale już staruchy robiły tłok przy lodówce
  • Odpowiedz
@Mauupa: To akurat może być prawda wiesz. Bo sprawa generalnie wygląda tak, że na przykład przed świętami limity na karpia (limit na karpia jak to brzmi XD) są nie bez powodu. Często dzieje się tak, że jak jest taka promocja to z samego rana do biedry/lidla takiego przyjeżdża pan restaurator i wykupuje wszystko co jest do swojej knajpy jak Azjaci małe butelki Coca-Coli na przykład.
  • Odpowiedz