Wpis z mikrobloga

Jutro sobota, to wiadomo, nie do lidla (niemieckiego), tylko jakieś zakupy wypada ogarnąć. Akurat mam listę paru rzeczy, które bym ogarnął w hipermarkecie. I tak patrzę po #warszawa - zastanawiam się czy w ogóle mamy jakiś hipermarket poza #auchan i #carrefour, który będzie neutralny i nie francuski? Parę stówek pewnie się zostawi, większe zakupy - dotychczas kupowałem w auchan, było miło, spoko i wygodnie. Jednak auchan popiera ruskich razem z leroy merlin i decatlhon. Także na dobrą sprawę, po wycofaniu #tesco mamy w Polsce jakiś hipermarket, który nie jest francuski?

Nie wyjeżdżajcie proszę z #kaufland albo dyskontami typu lidl lub biedronka, bo potrzebuję rzeczy, które wiem, że w auchan były normalnie, ale w dyskontach nie są dostępne. Prosta lista moich rzeczy: tort cukierniczy, szybkozłączki WAGO, ser typu parmigiano, wkręty 1,5mm, śpiwór -10 stopni, baterie płaskie do latarki czołowej, kartusze gazowe, chleb, mleko, etc...

#makro też działa dalej u ruskich, zresztą tam jest drożej w detalu, niż w powyższych marketach


Może nie będę zgrywał mistrza poprawności, ale nagle dzięki mordom ruskich na Ukrainie okazało się, że w Polsce nie ma alternatywnych hipermarketów poza francuskimi i niemieckimi = czyli popierających ruskich

#oswiadczenie
  • 23
@Priya: a coś więcej dopowiesz? jakby Ci tak babcię zarżnęli, a wcześniej zgwałcili, później przez kilkadziesiąt lat panoszyli się w kraju, mordując w międzyczasie i niszcząc życie wujków czy kuzynostwa, potem skumali się z niby wrogami, ale gospodarczo zaprzyjaźnili z zachodnimi krajami i handlowo przejęli panowanie, to też byś pisał, że to pasta? daj mi hipermarket, który nie jest francuski albo niemiecki w Polsce - hipermarket, jeśli wiesz co to znaczy
@Tino: piszesz o gwałtach i mordach, a potem masz problem z zakupami w francuskich sklepach. Chyba coś co się pomyliło, Francuzi nie panoszyli się tu przez kilkadziesiąt lat.

daj mi hipermarket, który nie jest francuski albo niemiecki w Polsce


Nie dam bo nie ma, czasy hipermarketów minęły i ludzie wolą robić zakupy w dyskontach. Narodowość kapitału nie ma tu znaczenia.
Na rynku został tylko Auchan, który funkcjonuje jako najtańszy market i
Nie dam bo nie ma, czasy hipermarketów minęły i ludzie wolą robić zakupy w dyskontach


@Priya: nie kupuję w dyskontach i nie jestem ich fanem, stawiałem kiedyś na duże markety, które okazało się, że teraz poparły ruską politykę i ich wojnę - nie europejskie podejście - zatem im podziękuję, choć zostawiałem tam po kilkaset (czasami tysięcy) złotych tygodniowo - cóż, to tylko kropla w morzu, ale sam dam radę

w biedrze
@Felonious_Gru: budowlanki w pełnym znaczeniu nie, ale jak potrzebujesz folii malarskiej, prostych farb, pędzli, wkrętów, prostych narzędzi, klejów, to wszystko jest pod ręką
@Felonious_Gru: Piaseczno czy Łomianki - jeden czort - do koszyka wrzucasz skrzynkę narzędziową, wkrętarkę, wkręty, do tego jakiś ser z przeróżnych rodzajów, świeżego łososia, dorzucasz klej z magnesem, tort urodzinowy, paczkę gwoździ, karimatę i śpiwór, linkę, zestaw kartuszy gazowych (w sezonie były kuchenki), jakąś wędlinę, farbę i pędzle, a do tego sekator i szereg sprzętu ogrodniczego i masz taki różnorodny koszyk zakupowy - nie ma w PL innych sklepów z takim
@Felonious_Gru: akurat z ceną Cię zaskoczę - solidna skrzynka narzędziowa za 15 zł, która niemal taka sama w Castoramie czy OBI zaczyna się od 20 zł - dlatego tak ubolewam, że romansują z kacapami, bo to naprawdę spoko sklepy były
@Felonious_Gru: jak dłubię coś w ciągu dnia i zabraknie mi prostych rzeczy, a przy okazji muszę ogarnąć większe zakupy spożywcze, to sprawdzało się idealnie - ostatnio 3 dni musiałem czekać na przesyłkę prostego adaptera do radia za 2 zł, który nie był nigdzie dostępny, specjalistyczne sklepy rozproszone, nie wiadomo czy będą mieli, otwarte zazwyczaj do 16 i zamknięte w weekendy, więc w banalnych przypadkach takie miejsca się sprawdzają - nie wszyscy