Wpis z mikrobloga

@tos-1_buratino: Tak szczerze... To o co chodzi z tym podbiciem Ukrainy w kilka dni? Nawet koalicji nie udało się coś takiego z Irakiem. Ukraina jest większa, ma trudniejszy teren, ma większą i lepiej wyszkoloną armię, ma lepszy sprzęt, i ciągłe wsparcie "zachodu".

Wiele złego można powiedzieć o niekompetencji ruskich, ale to zajęcie Ukrainy w kilka dni, to mem...
@lemek3 o co? O to, że Ukraina pozostawała w rosyjskiej strefie wpływów od dziesięcioleci. I wcale im z tym źle nie było. Dopiero w 2014 ludzie stracili chęć do dalszej przyjaźni, ale też nie na jakąś gigantyczną skalę. Nikt nie spodziewał się, że po wejściu ruskich ponad 90% Ukraińców będzie im przeciwnych.

Koalicja atakowała obcy kulturowo kraj, w którym nasza kultura jest pogardzana i wyszydzana. Atakowała kraj odległy na wiele tysięcy kilometrów,
@lemek3: Dokładnie tak, jak pisze @Bordomir, zauważ, że na Białorusi do nieformalnej aneksji nie potrzebowali nawet czołgów. Jeszcze niedawno na wykopie panowało zupełnie logiczne przekonanie, że Ukraińcy w razie czego oddadzą kraj bez walki, bo nikt nie będzie przelewał krwi na biedę, korupcję i oligarchów. Teraz widać kto nam to wmawiał.