Wpis z mikrobloga

jak jeździłem bez kasku to żadnej gleby, a jak zacząłem to nagle zaczęły się szlify XD


@Wyrewolwerowanyrewolwer: kiedyś czytałem, że w obecnym kolarstwie jest więcej upadków, niż wcześniej i jako przyczynę podają kaski - człowiek podświadomie czuje się bardziej bezpieczny i jest skłonny do większego ryzyka
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 9
@PrawaRenka: szybka jazda, jazda ulicami, trasy terenowe to kask jak najbardziej.
Wolna przejażdżka drogą rowerową, dojazd do sklepu itp. nie widzę sensu zakładania kasku. Ja osobiście nie jestem żadnym kolarzem, jeżdżę po Warszawie głównie ścieżkami i kasku nawet nie posiadam.
  • Odpowiedz
@PrawaRenka: podstawa, ja noszę kask nawet do sklepu, na siłownię czy na drogę do pracy w komunikacji miejskiej. Czasem się ludzie dziwnie patrzą, ale wtedy im mówię że bezpieczeństwo to podstawa.
Raz widziałem n--------o menela który się przewrócił i rozbił głowę, gdyby miał kask to nic by się mu nie stało.
Innym razem jadąc zbiorkomem, autobus podskoczył na koleinie i ludzie przy oknach nabili sobie guzy, a mi w kasku
  • Odpowiedz
kask musi być, nie ma że boli czy niewygodnie.


@Wyrewolwerowanyrewolwer: Nie no podstawa to wybrać taki który jest wygodny. Na rynku jest taki wybór że jazda w czymś co sprawia dyskomfort to debilizm i niepotrzebne rozproszenie.
  • Odpowiedz
kiedyś czytałem, że w obecnym kolarstwie jest więcej upadków, niż wcześniej i jako przyczynę podają kaski - człowiek podświadomie czuje się bardziej bezpieczny i jest skłonny do większego ryzyka


@Ogau: Jest więcej wypadków bo są większe prędkości a peleton ciaśniejszy. To kwestia parcia na rekordy i widowisko, którego wypadki są zresztą częścią.
  • Odpowiedz