Wpis z mikrobloga

Cały czas nie mogę się zdecydować jaki wariant spania wieźć ze sobą na #baltyk600
Generalnie chciałbym jak najlżej. Najbardziej się skłaniam na jedno z trzech poniższych rozwiązań:
1 - tarp, hamak, materac, śpiwór
2 - tarp, materac, śpiwór
3 - bivy, materac, śpiwór

W jedynce przeszkadza mi waga, ale za to komfort największy. Na minus też potrzeba szukania drzew czy słupów w środku nocy żeby się powiesić.
W wariantach drugim i trzecim trochę się boję czy materac się nie przebije jeśli nie użyję pod niego jakiejś karimaty (a tej nie chcę wieźć ze względu na gabaryty).

#rower #gravel #bushcraft doradzicie coś może?
  • 21
@SzemranyInkub: jechałem w 2019 podobną trasę (nie przyglądałem się gpx, ale u mnie to było gorzów>kostrzyn>szczecin>świnoujście i dalej trasą inspirowaną R10 droga na hel) z namiotem i w nocy bardzo źle się szukało ustronnego miejsca tak aby było w miarę równe i suche. Od 2020 jeżdżę z hamakiem i nie wymienię tego na spanie na glebie, IMO znalezienie paru drzew to nie jest duży problem ;)
@Talarkowy: Myślałem o tym. To będzie moja pierwsza taka dłuższa impreza i trochę nie wiem ile dam rady ujechać pierwszego i drugiego dnia. Wolę uniknąć odcięcia prądu gdzieś w nocy w środku lasu bez żadnego schronienia.
@Mr_Trabalski: Jest to też jedna z opcji. Zrzucenie kilku kg z roweru na pewno mega się przełoży na pokonany dystans. Tylko tak jak pisałem wyżej, trochę się dygam że wieczorem będę chciał jeszcze cisnąć i później w środku nocy zostanę z niczym i zrobi się jeszcze np 0 stopni.