Wczoraj w parku rozrywki w amerykańskim stanie Floryda doszło do przerażającego wypadku. 14-letni chłopiec spadł z tak zwanej "wieży swobodnego spadania" i z ogromnym hukiem wylądował na ziemi. Ofiara zmarła jakiś czas później na skutek odniesionych obrażeń.
14-letni Amerykanin był wczoraj gościem Orlando Free Fall, dość spektakularnej atrakcji, w której zwiedzający zanurzają się w swobodny spadek z wysokości 131 metrów. Jak podaje park rozrywki ICON Park,
@Mr_3nKi_: @raven4444: No wlasnie czytam i szukam, bylem w paru parkach i musialo to byc niedopiete. Pracownik musial nie sprawdzic. Tam gdzie bylem, przechodzili i kazde osobno probowali uniesc do gory. Odblokowywaly sie dopiero po pelnym zatrzymaniu atrakcji.
@Wogybogy: dodatkowo jak tego nie zablokujesz przy wsiadaniu to do góry nie ruszy. Gdzieś oglądałem filmik że obsługa dokładnie wiedziała które zabezpieczenie nie było dopięte, pracownik podszedł poprawił blokadę i dopiero wtedy winda ruszyła.
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Masz tu opis zdarzenia:
Dziwne w chooj.
Komentarz usunięty przez moderatora
Macie tu zdjęcie przed wypadkiem, był nie zapięty ( ͡° ʖ̯ ͡°)
źródło: comment_16482826523tnmkbhaCZoPtRU2irwqgX.jpg
Pobierzźródło: comment_1648283207ZD2blwbFodTVCKjWHjyFi9.jpg
PobierzKomentarz usunięty przez moderatora