Wpis z mikrobloga

#przegryw
Znowu idę do #januszex ale w piątek urlop ehh.
Obym dotrwał.

Wgl, #!$%@? takie życie. Od weekendu do weekendu.
W pracy cisną i gnoją. Każdy każdemu wilkiem. Kierownictwo to debile. Ehh.

Jeszcze chłopa chcą przenieść na jakiś czas do innego zakładu, daleko od domu. Chłop się wstępnie zgodził co by go nie #!$%@?, ale odejdzie teraz sam po tym graniu na czas.

Ilość pracy w tym #!$%@? mnie dobija. Pomimo rozmów i zapewnień, nadal pracuje co najmniej na 1,5 etatu. A gdy z czymś się nie wyrobie to #!$%@?.

Szkoda życia chłopa. Chyba odejdę w ciemno na bezrobocie. Niby niecałe 1,5 roku tutaj, ale psycha siadła. Fajne osoby mówiły że mobbing i odeszły.
  • 4
@jadezagranice: ja po 5 latach na homeoffice z własnej woli poszłam na etat. Tak zgniłam w tym domu, że musiałam coś zmienić. Teraz przynajmniej doceniam weekendy a i kasa lepsza. Wiadomo nie chce sie wstawać ale co zrobic.