Wpis z mikrobloga

@przegryw_wykopu nie jestem karłem, więc nie wiem jakie to cierpienie. Ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć, że dla mnie utrata władzy w nogach była najgorszym co mnie spotkało. I oczywiście wydaje mi się, że niski wzrost to nic takiego, ale wiem, że to błąd poznawczy. Jeśli nie masz na coś wpływu, zaakceptuj to.
  • Odpowiedz
@kiszczak: niski wzrost to być może nic takiego zwłaszcza że jak ktoś lubi eksperymentować to sobie założy wyzsze buty albo wkładki podwyższające o rozsadnej wysokości i jest bliżej normalnego wzrostu, ale to co innego niż karłowatość. Niski to powiedzmy w przedziale od 170 do 180cm, poniżej to karzeł, powyżej to normalny wzrost. Aktualnie średnia wzrostu wynosi 177cm jeśli dobrze kojarzę. Są gorsze rzeczy niż wzrost, wszelkie inne fizyczne braki w
  • Odpowiedz
@przegryw_wykopu Jeśli chodzi o ból fizyczny to tak naprawdę człowiek do niego przywyka. Żyje w bólu już 5 lat i z perspektywy czasu widzę, że z początku znosiłem go dużo gorzej. Teraz po prostu jest. Najgorsza jest właśnie niemoc w normalnym funkcjonowaniu.
  • Odpowiedz
@mirek63479: popatrz na filmiki gdzie Putin chodzi w butach na dość wysokim obcasie (nie tak wysokim jak tutaj) a potem jeszcze raz przemyśl tę propozycję. Można sobie jakieś AirMaxy założyć, do tego jakieś subtelne wkładeczki i okej, ale w czymś takim jak na obrazku to wyglądasz jak pajac, to już lepiej w piwnicy siedziec
  • Odpowiedz
@Aspekt_Wolnosci: Ale czemu miałby to ukrywać? Jak kobieta zakłada szpilki to nie chowa tego przed ludźmi. Ale nie mówie tu o chamskich szpilkach tylko butach w których dobrze by wyglądał mężczyzna i które były na wysokim obcasie. Czasy się zmieniają. Jeansy, t-shirt i adidasy to nie jedyny strój dla mężczyzny.
  • Odpowiedz