Wpis z mikrobloga

w lokalnym sklepie budowlanym, ale co tam, lepiej dać się naciągać w marketach.


@gdanska_onuca: nie no, jak pan gienek z lokalnego budpolimportexu wytłumaczy i opchnie zleżałe farby czy zaprawy, to nie ma wuja we wsi, musi być lepsze niż "markietowy szajz"
  • Odpowiedz
@tellet: Jak kupujesz farby u pana gienka to powodzenia, kup u oficjalnego dystrybutora
@Mintaa: tak tak. Do tego wykupują całe nakłady towaru i przez to w lokalnych sklepach jest inny towar niż w markecie, po prostu lokalny sklep wykupił wszystko a w marciecie został szajs
  • Odpowiedz
  • 1
@gdanska_onuca stary to działa tak samo jak z sklepami spożywczymi na osiedlu. Jak jest kurczak w Biedronce na promocji to właściciele jadą z samego rana kupić wszystko i wystawić parę złoty drożej. Nie bez powodu te same zakupy w sklepie osiedlowym wychodzą 50-100 zł drożej niż w markecie
  • Odpowiedz