Wpis z mikrobloga

#ukraina #bartosiak
Teraz widać jak upada ta spier*olona gadka o Bartosiaku agencie USA. On mówi jasno - artykuł 5 traktatu NATO może nie zadziałać. Administracja Bidena daje ciała - ich strategia odstraszania Rosji nic nie dała. Sankcje nie stopują Putina. Na wschodnią flankę Amerykanie podrzucają nam jakichś marines i 2 patrioty. Słowem dupa i kamieni kupa, poza deklaracjami nie ma sygnałów, by NATO miało się angażować w konflikt w pełnym wymiarze. Sama kilka dni temu miałam to złudzenie, ale po dzisiejszym dniu już nie mam. Musimy liczyć tylko na siebie, bo możemy zostać postawieni w identycznej sytuacji jak Ukraina - tzn. słowa wsparcia, sprzęt, wywiad, ale poza tym radzicie sobie sami, a to, że mordują wam ciężarne kobiety, wysadzają szpitale i ostrzeliwują cywili - cóż, smuteczek.

Słowa Żeleńskiego, że teraz Ukraina walczy za naszą wolność, są brutalną prawdą. Na nich - na ukraińskich domach, blokach, ludziach, dzieciach - wytrąca się siła Rosyjskiego uderzenia, zużywa się sprzęt i wykrwawia się kacapska armia. Gdyby nie ten bufor, na którym tracą ludzi, Putin nie cofnąłby się przed przekroczeniem naszych granic. Mamy ogromne szczęście, że Ukraińcy walczą tak dzielnie i się nie poddają, bo gdyby w 5 dni podeszli pod Lwów, ryzyko wejścia do nas byłoby ogromne. Tylko dlatego, że przez ostatnie 2 tygodnie dostali tak mocno po ryju, ratuje nas przed wejściem do wojny w tej turze. Ale nie można mieć złudzeń, bo jak Ukraina przegra, to będzie też druga tura i trzecia.

Tako rzecze Bartosiak i to jest gorzka pigułka prawdy, którą trudno przełknąć.
  • 111
  • Odpowiedz
Bo w byciu zabezpieczonym nie ma znaczenia ze za miesiac cos tam nas podrzuca tylko ile jest na miejscu od DNIA ZERO


@wuwuzela1: A niby kiedy będzie ten DZIEŃ ZERO? Jutro, czy pojutrze? Na Ukrainę putin zbierał siły kilka miesięcy, to co, na Polskę zbierze w jeden dzień? Najpierw musiałby pokonać Ukrainę i dopiero będzie mógł gromadzić armię pod naszą granicą, a to zajmie tyle czasu, że NATO zdąży przysłać
  • Odpowiedz
@kacpervfr: Wszystko działa jak Bóg przykazał, sojusz działa na medal, Ukraina wojnę wygrywa. To że uciekło z niej ponad 2 miliony osób, z miast zostają dymiące zgliszcza a infrastruktura cofa się do średniowiecza to tego zwycięstwa niewątpliwe oznaki.
  • Odpowiedz
@bigdukesix: obecna sytuacja to i tak jest zwycięstwo, ruskie przecież miały w 2 dni wbić się aż po same kule w Kijow i zainstalować marionetkowy rząd
Ale coś nie pykło ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@kociooka: Ale tu nie chodzi o jakaś Polskę tylko o USA. Cały świat by patrzył czy pomogli Polsce. Jeżeli nie to oznacza ze wielki sojusz NATO na którym zbudowali swoja hegemonię to gowno. Niema absolutnie żadnych powodów aby myśleć ze zrobią cokolwiek za Litwę czy Estonię i każdy kolejny kraj z osobna. Dla USA oznaczałoby to utratę wpływów i budowanie potęgi ich przeciwników.
  • Odpowiedz
@kociooka: jakis inny dr mowil ze zachod to tez wartosci i zolnierze NATO maja o co walczyc. Wolnosc jest poteznym haslem - widac po zrywie ludzkim na swiecie
Na FlightRadar mozna zauwazyc ze nad krajem lataja potezne samoloty zwiadowcze od USA i UK.
Morale tez robia swoje - czesto na wykopie ludzie mowili ze pierwsi uciekna przy 1 fazie wojny na Ukrainie - dzis widzac porazke wojsk przeciwnika, husaria nabrala
  • Odpowiedz
Słowem dupa i kamieni kupa, poza deklaracjami nie ma sygnałów, by NATO miało się angażować w konflikt w pełnym wymiarze


@kociooka: nie mam pojęcia kto Ci wmówił, że NATO pójdzie na konflikt w pełnym wymiarze z Rosją. Jak by to w ogóle miało wyglądać? Bomby atomowe - mówi to pani coś?
  • Odpowiedz
Polska jest największym partnerem Handlowym Niemiec. Jesteśmy sciśle powiązani z nimi i Unią Europejską. Handel z Polską to prawie 1/3 handlu Niemiec. Czy naprawdę uważacie, że Niemcy by nas tak zostawiły i odpuściły cały kapitał u nas zainwestowany oraz gigantyczne przychody?


@Azorek77: do linii Wisły. Po wschodniej stronie nie ma ani jednego istotnego zakładu przemysłowego ze znacznym kapitałem niemieckim, czy zagranicznym w ogóle. Galerii handlowych nie liczę.
  • Odpowiedz
@kociooka: Trochę XD, bo akurat Bartosiak wyszedł ze swoimi prognozami na największego dzbana. Jego ocena możliwości NATO i sytuacji geopolitycznej jest zupełnie nie trafiona. Podobno Polska i bałtowie mają być sprzedani Rosji, ciekawe w takim razie czemu NATO tak się zaangażowało w pomoc Ukrainie, zarówno jeśli chodzi o sprzęt jak i wywiad elektroniczny i rozpoznanie, które są kluczowe w nowoczesnym teatrze wojny. W zasadzie jedyna rzecz, jakiej NATO nie zrobiło to bezpośrednie strzelanie do onuc, a to też nie do końca, bo ci "dezerterzy" z brytyjskiej armii i "wolontariusze" z USA już na Ukrainie są.

Nie wspominam nawet o żenujących pomysłach na armię, które w świetle wojny na Ukrainie, gdzie główną rolę odgrywają ciężkie jednostki pancerne i zmechanizowane oraz lotnictwo, a nie "piechota dronowa", o której #!$%@? Bartosiak. Widać też jak bardzo Ukrainie brakuje marynarki wojennej, która według asów ze Strategy and Future jest całkowicie zbędna, Mariupol mógłby być w zupełnie innej sytuacji, gdyby ukraińskie fregaty mogły zapewnić ochronę przeciwlotniczą i wspierać wojska lądowe pociskami manewrującymi. Przy czym fregata mogła by się przemieszczać szybko tam, gdzie by była najbardziej potrzebna, dużo łatwiej niż wojska lądowe.

NATO się bardzo zmobilizowało, USA przerzuciło do Europy dużo wojska, przyleciały Patrioty, ciężki sprzęt wyszedł z magazynów w Niemczech, dodatkowy dywizjon Himmarsów właśnie zakończył strzelania poligonowe w Niemczech i jest gotów do użycia. W Polsce, Rumunii i na Słowacji są eskadry F-15, F-16, F-35, Rafaele starujące z francuskiego lotniskowca, bombowce strategiczne B-52 latają, Stratotankery
  • Odpowiedz
@kociooka: sytuacja jest niebezpieczna, ale nie aż tak jak dwa tygodnie temu. Całe szczęście, że Ukraina stawia zaciekły opór, bo gdyby doszło do błyskawicznego zajęcia wschodniego sąsiada to diabli wiedzą jakby to się skończyło - na wschód od Wisły moglibiśmy mieć obszar formowania się partyzantki ukraińskiej, a to w połaczeniu z ruskimi za Bugiem z pewnością wciągnełoby nas bezpośrednio do wojny.

Niemniej jednak ciągle wisi nad nami - niczym miecz
  • Odpowiedz
@Dodi_al_Fayed:
@kociooka

Jak takich pojazdów nie lubię typu "wracaj do garów" tak teraz rozumiem twoja frustrację, jednak takie teksty psują odbiór twojej wypowiedzi, tak właśnie PO gadało z wyznawcami ideologii PiS, przecież na PiS głosują tylko karyny na socjalu i mohery i głupki zacofane z Polski wschodniej.
tak się nie prowadzi dyskusji
Ewidentnie @kociooka #!$%@? bez sensu ale nie ma co jej wyzywac, uzyskasz jedynie to że jeszcze bardziej zabarykaduje się na swojej pozycji i
  • Odpowiedz
@kacpervfr: To "coś nie pykło" to jedna, jedyna rzecz, która spowodowała, że nie sąsiadujemy dzisiaj z terytorium okupowanym przez Rosję. Jestem pełny uznania dla walki Ukraińców i wszystkich tych, którzy zdecydowali się im pomóc, ale zrozummy jak blisko było (a może nadal jest) sytuacji w której ruscy robią czystki we Lwowie, na naszym terenie formuje się ukraińska partyzantka, a Polska jest następna w kolejności... Nie ma co podniecać się sojuszami,
  • Odpowiedz
@wuwuzela1: A niby kiedy będzie ten DZIEŃ ZERO? Jutro, czy pojutrze? Na Ukrainę putin zbierał siły kilka miesięcy, to co, na Polskę zbierze w jeden dzień? Najpierw musiałby pokonać Ukrainę i dopiero będzie mógł gromadzić armię pod naszą granicą, a to zajmie tyle czasu, że NATO zdąży przysłać to, co potrzeba. Masz na YT filmy opublikowane przed rozpoczęciem wojny i widać na nich, że w Polsce już były siły USA
  • Odpowiedz