Wpis z mikrobloga

Jak b---y lataja gdzieś indziej i ludzie giną, to każdy ma to w dupie. Ale jak jest wojna zza miedzą, to już płacz, lamenty i modlitwy. Da się to wytłumaczyć z jakiegoś psychologicznego punktu widzenia? Czy to jest na zasadzie, że czujesz już gorąco na dupie i zaczynasz panikować?
#wojna #ukraina
  • 26
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

to co ty sobie tam wymyslasz ze ludzie powinni a to co ludzie czują to dwie różne rzeczy. twoje myślenie życzeniowe nic nie zmienia.
  • Odpowiedz
@Tichy: ale tu kisne XD już Ci odpowiadam, to coś na zasadzie, że matka mająca 2 dzieci kocha je jednakowo tak samo. Więc możesz to odnieść do współczucia, które nie powinno być w stosunku do kogoś mniejsze lub większe, tylko ze względu na lokalizację tej dowolnej osoby na swiecie. Jak już się odnosimy do tej Ukrainy i Syrii, pomijając fakt, że wziąłem przykład tych 2 państw z d--y, bo chodzilo
  • Odpowiedz
@tuhajbej: Coraz gorzej z Wami, czytanie ze zrozumieniem leży, ale mordę do dyskusji, każdy otwiera XD Zbyt płytkie, przerasta mnie to, wybacz nie będę z Tobą podejmował dyskusji, bo i tak wiem, że betonu nie przebije. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz