Wpis z mikrobloga

Sluchajcie bylem po silowni, w Moskwie, polazlem sobie na mokra saune, nie? I siedzial tam taki typowy ka rusek, taki kacap w morde jny, wytatuowany caly i zaczal tam n****alac, ze "o chlopaki ja to bym jakbym ukraine zobaczyl to bym ją zatakował?" no i wiecie i tak dalej. N**alal, ze nienawidzi wolnej ukrainy i tak dalej i tak dalej, ja sobie mysle, ja mysle sobie "tak? czekaj kacapie jeszcze zobaczymy". No i sluchajcie, nastepnego dnia bylem z Jeo na miescie, nie? Jeo jest z Waszyngtonu. I patrzymy ten kacap wychodzi rozumiecie, z galaxy, z dyskoteki razem ze swoja gospodarką (fajna dupa). Ja mowie "czekaj ka, zobaczymy teraz kto jest faszysta". I tak: zaszlismy go od tylu, ja go powalilem na ziemie, ta kacapską ke i go trzymam, nie? A Jeo podszedl do jego gospodarki (fajna dupa jeszcze raz podkreslam). I tak: ja trzymam tego kacapa i mowie "patrz ko co teraz bedzie patrz sie na swoja gospodarkę" nie? I wiecie, Jeo nawet nic nie musial robic, wyciagnal tylko sankcje ze spodni ta gospodarka jak to ruska gospodarka, zobaczyla sankcje, mokro jej sie zrobilo i oddala mu sie sluchajcie na tym p**onym chodniku. A ten kacap ktorego trzymalem krzyczal "Jezu ka, niech rubel przestanie spadać, niech nie będzie tak nisko, prosze cie przestan spadać, niee, chociaz udawaj ze on cie gwalci" nie? No i Jeo z nia skonczyl, spuscil jej sie do ryja, do dupy, do nosa, no wszedzie jej sie spuscil. Ja puscilem tego kacapa nie? i ten debil zamiast, nie wiem, pojsc na policje czy cos, ta gospodarkę zaczal n****alac ceglami, no zabil ja w koncu i my usiedlismy sobie na krawezniku z Jeo, palimy blanta smiejemy sie z niego, a ten kacap k*a sie poderwal, w naszym kierunku skoczyl, my sie odsunelismy, wskoczyl na jezdnie i #!$%@?ł go ukraiński javelin, fajnie nie? Rozał go javelin i zdychal i jeszcze patykami go k*a tykalismy, j*na kacpaska k*a. Jeo sie smial, ja sie smialem i obaj poszlismy na saune, j*c k*a ruskie kacapskie k*y j*ne azjatyckie smiecie k*a.

#testoviron #ukraina #rosja
  • 4