Wpis z mikrobloga

@wlhmw: Znam ten ból. Ciągle jest mnóstwo do zrobienia. kolejne miasta przyjmują kobiety z dziećmi i apelują o koce, czajniki, materace... są zbiórki na cele militarne i pomoc.

Możesz też online naciskać gdzie się da by Niemcy i zachód czuli na karku to, że im bierności politycznej nie wybaczymy. Możesz gnoić rosyjskie trole na wykopie, itd.
Chciałbym tylko powiedzieć że wstyd mi że tak mało zrobiliśmy żeby pomóc dzielnemu narodowi Ukrainy


@wlhmw: faktycznie, bo wcześniej było o ich rzekomo faszystowskim pozdrowieniu oraz Wołyniu XDDD