Wpis z mikrobloga

@vilay: Jeśli 13% z miliardowej populacji (dla których jest to język podstawowy) to mały odsetek to rzeczywiście masz rację. Angielski w Indiach jest podstawowym językiem w urzędach, sądownictwie czy biznesie. A że trochę się różni od tego z UK to chyba oczywiste. W US czy Australii tez mówią trochę inaczej niż na Wyspach. Z całą pewnością nie można napisać "..oni nawet jak nie rozumieja to przytakuja yes yes..".
@Vertidonar: oj można można, uwierz mi, pracuje z hindusami od 7 lat. Tamtejsza kultura wręcz zakazuje przyznania się do niewiedzy czy błędu. Jeśli czegoś nie zrozumieli to nie dopytaja czy nie poproszą o powtórzenie tylko będą przytakiwać że wszystko ok. To nie stereotyp, to dzień powszechny dla ludzi co pracują znimi np w it