[NAIZDUP]

Panowie mam pytanko czy mieliście w swoim życiu coś takiego, że stwierdziliście, że w sumie to seks chcielibyście tylko z kobietą, którą Kochacie, a nie z jakąś pierwszą lepszą, którą nawet jest mega ładna?
Ja ostatnimi czasy mam tak, że nawet gdy się zdarzyło, że coś tam z kimś to po tym czułem się źle, że to tak bez uczucia i wgl?
#niebieskiepaski #rozowepaski #zwiazki

[Defect]

@NAIZDUP ja tak miałem do 30 stki, później romantyzm minął

[costusmierdzi]

@NAIZDUP: to normalne. Wszystko smakuje lepiej, gdy zawiera jakąś głębię, wartość większą.
Życie jest bogatsze, pełniejsze gdy wiemy że to, co robimy ma jakiś większy sens. Ruchanie dla ruchania, byle kogo, jest jak wysranie się w śmierdzącym publicznym kiblu. Byle szybko, byle mieć za sobą i nigdy już tam nie wrócić.

Seks z kimś kogo się kocha, jest jak bezpieczna przytulna przystań.

[costusmierdzi]

@Defect: dlaczego ci to minęło?

[Defect]

@costusmierdzi tak samo z siebie. Pchałem się w związki, nigdy nie zdradzałem a zawsze dostawałem za to po dupie. Pewnego dnia zauważyłem, że nie przeszkadza mi już sypianie bez emocji i tak zostało. Co nie zmienia faktu, że nadal wolałbym z kimś ważnym

[rezolutny_smakosz]

@NAIZDUP: niekoniecznie tylko z taką, w której był bym zakochany, ale w życiu odmówiłem wszystkim ONSom czy też FWB. Po prostu potrzebuję czegoś więcej. Jak już mam ciśnienie to wolę sam się tym zająć.

[serniczek_z_rodzynkami]

@NAIZDUP: tak

[P.....k]

@NAIZDUP:
Mam tak ostatnio jakoś.

[pozmu]

@NAIZDUP tak, szkoda, że nie poszedłem za tą myślą i nie kupiłem seks lalki