Wpis z mikrobloga

@JAI2L9LAD bolesna do przełknięcia pigułka jest taka, że federalizacja krajów europejskich to jedyna droga do tego, żebyśmy nie byli w przyszłości popychadłem USA, Rosji, Chin, Indii i innych państw z potencjałem gospodarczym i ludzkim minimum 20x większym niż każde państwo UE z osobna. Federalna UE to największe mocarstwo świata.

To pod wieloma względami bolesne rozwiązanie, ale wydaje się konieczne.
@JAI2L9LAD No ale konflikt może trwać i 5 lat i co wtedy? Zresztą nie ma sensu żeby każdy wypowiadał się na temat bezpieczeństwa kraju, jak nie ma kompetencji. Jak ktoś jest ministrem środowiska to nagle ma się zajmować obronnością kraju? Przyjęcie Euro to akurat skomplikowany temat, ale poprawienie stosunków z UE jest jak najbardziej logiczne
@2mack: O czym Ty bredzisz, UK wyszło z tego kołchozu przez właśnie zacieśnianie struktur i marginalizacje innych członków, klasyczny pomysł Mitteleuropy, Francja już nawet nie jest w stanie robić za przeciwwage dla Niemiec. Z resztą ucinanie konkurencyjnych gałęzi gospodarki (ostatnio transport) jest tego doskonałym przykładem. Zawsze wrzucam klasyk potwierdzający tą równość w UE: "Na pytanie dziennikarza, dlaczego w przeszłości Komisja Europejska wiele razy przymykała oczy na przekraczanie przez Francję reguł, Jean-Claude
@Eddenn: Matko Boska sa jeszcze jednostki bredzące o wspaniałej wizji posiadania Euro? Raport think-tanku NIEMIECKIEGO do tego:"Okazuje się, że tylko trzy kraje odnotowały zysk: pierwszy to Niemcy, które zyskały blisko 1,9 bln euro, a drugi - Holandia z blisko 350 mld euro zysków. Na niewielkim plusie była też Grecja z zyskiem w wysokości 2 mld euro (choć ze względu na trwający ponad osiem lat kryzys ten zysk był raczej iluzoryczny).Pozostałe państwa
@MackaCthulhu: Federalna Unia w której decydowałby tandem Franko-Niemiecki to dość szybka droga do polityki kontynentalnej stowarzyszonej z eurazją Putina kosztem takiej ukrainy, białorusi a może i Bałtów.

A takie lekkoduchy to w poborowej Federalnej Armii mogły się wykazać, tylko nie zdziw się jak zamiast bronić granic na Dnieprze wyślą ciebie na jakieś postkolonialne zadupie a'la Mali albo Republika Środkowoafrykańska.
@MackaCthulhu: to czym piszesz to klasyczny przykład myślenia życzeniowego, zacieśnianie federalizacji i równomierny rozwój to fajna ale niestety utopijna idea, Europa jest zbyt różnorodna, i zbyt wiele jest grup interesów dla których rozwój w tę stronę mógłby mieć miejsce. Pomijając tak trywialne argumenty jak etos pracy i ogólne wartości życiowe, Azja się rozwija, chce sie rozwijać, nie debatuje o różnych płciach, urazaniu czlowieka-delfina czy skrobaniu się dla przyjemności. Europa i Zachód