Aktywne Wpisy
miekki_am +439
Czytając gorące, dowiedziałem się, że roczniki 87-90 wygrały życie i - jako ostatnie roczniki - mogły kupować #nieruchomosci po niskich cenach. Otóż, kur**, nie. Opowiem anegdotę na własnym przykładzie. Studia skończyłem w 2012 roku, gdy oficjalne bezrobocie wśród ludzi młodych wynosiło ok. 25%. Moja ówczesna dziewczyna, a obecnie żona, również w tym czasie kończyła studia. Chcieliśmy zostać w mieście, w którym studiowaliśmy, spoza top 5, ale prawie rok rozsyłania CV,
kizalfon +48
Jestem wyczerpany. Jeszcze tydzień takiej pogody a powieszę się w kiblu.
Nie nie schudnę bo mam wagę idealną.
Mury są tak nagrzane że nawet mi nie wpada powietrze z dworu do pokoju nocą.
No
Nie nie schudnę bo mam wagę idealną.
Mury są tak nagrzane że nawet mi nie wpada powietrze z dworu do pokoju nocą.
No
Ale nas wojna nie dotknie ? Prawda...
#antynatalizm
@UnderThePressure: on akurat może być w stosunku do nas agresywna, bo __.
XD serio uważasz, że ktoś zrezygnuje z zakładania rodziny, miłości etc., bo naczyta się jakiś wypocin w necie? Czy wy macie każdego za kretyna, bez własnej świadomości i decyzyjności?
Jakim kolejnym porodem? Ubzdurałeś sobie ze istnieja jacyś natalisci i którzy za punkt honoru wzięli sobie rodzenie dzieci i rozsiewanie życia xd Oświecę cie, zwyczajni ludzie tak nie działają, uroiles to sobie w
Jedyny problem w tym, że nie o Twoje życie tu chodzi.
Chodzi o to, że nie masz żadnego wpływu na wyżej wymienione rzeczy.
Piszesz, że Twoje dziecko jest w 100% szczęśliwe. Ile ma lat ?
Czy myślisz, że w chwili w której rzygało było bardzo szczęśliwe ?
Xd wiadomo, że jak rzygalo parówkami o 2 w nocy, to automatycznie nabrało żalu, że
Natomiast tu mu narzucilaś to że musi istnieć i codziennie mu narzucasz swój punkt widzenia - kiedy ma spać co ma robić itp.
Wiesz wszystko można zbagatelizować, bez ręki czy nóg też się da żyć.. wielkie mi rzeczy
To dajmy na to jest szansa 50 na 50. Czyli rzuciłaś moneta w kwestii tego czy będzie szczęśliwe czy nie.
Gdybyś coś wiedział o metodach wychowawczych to byś wiedział, że z tym narzucaniem czegoś dziecku to nie jest taka prosta sprawa. Co więcej,
Stworzenie żywej istoty bez możliwości uzyskania jej zgodny nie jest narzuceniem jej istnienia??????
Już Ci pisałem wcześniej, że zdanie "głównego zainteresowanego" i tak nie jest istotne co do zasady.
Kwestią zgody to jedna z podstawowych kwestii za antynatalizmem.
Skoro nie możemy uzyskać zgody od osoby która się jescze nie narodziła to nie powinniśmy jej tworzyć.
Bo jak Ci twoje dziecko powie kiedyś że źle że go urodziłaś to co odpowiesz - zawsze możesz się zabić?
@ciemnienie
@kopawdupeswiniom: wiele razy powtarzałam, że ciernie nie dla kazdego znaczą to samo. Możesz wypowiadać się tylko za siebie.
"Główny zainteresowany" jest masochistą?