Wpis z mikrobloga

Czy tylko ja mam tak, że raz na jakiś czas mam "zachciankę" żywieniową.

I np. przez cały miesiąc na śniadanie będę jadł bułki z konserwą turystyczną by potem o tym zapomnieć na kolejne x lat ?


@kodecss: słabe, 2/10.
napisz cos, co nie jest odwiecznym prawem natury. xD
( ͡° ͜ʖ ͡°)
@kodecss: Ja jestem takiego sortu robakiem że uświadomiłem sobie jak od 5 lat jem praktycznie takie same śniadania (i mi się nie nudzą ( ͡º ͜ʖ͡º)), w domu jestem w hierarchii gdzieś pomiędzy psem a śmietnikiem z rangą odkurzacz resztek z lodówki. Jak ja już nie zjem to trafia do psa albo do śmieci. Człowiek nie zadawał sobie sprawę jak szlachetny jest #!$%@?ąc stare bułki, resztki
@kodecss: w pierwszej klasie podstawowki starzy mi dawali na sniadanie corn flakes z mlekiem i na drugie do szkoly drozdzowke. Po roku sie zbuntowalem na dobre i juz od 20 lat nie jadlem zadnych platkow (nawet lepszych typu jakiss chochapici) i drozdzowek. Na sama mysl o tym mi sie odechciewa jesc.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 19
@kodecss: jak była powódź w 2010, to szef januszexu, w którym pracowałem zaoferował swojego busa i dwóch murzynów do rozwożenia pomocy dla powodzian; no i woziliśmy te dary do wiosek wokół Sandomierza; powodzianie w pewnym momencie mieli wszystkiego żarła po pachy i zaczęli już zgłaszać pretensje, že np. nie przywieźliśmy im czekolady, albo delicji, a takich konserw to już nawet nie chcieli brać; a, że my z kumplem wtedy byliśmy studenty,