Wpis z mikrobloga

#plk #koszykowka #sport

W większości europejskich lig zaczyna się zaraz przerwa na okienko reprezentacyjne, w części tak jak w PLK w ten weekend grany jest krajowy puchar, więc to dobra pora na kolejne podsumowanie.
Zapraszam na comiesięczny status polskich zawodników poza PLK – odc. 5/9: stan na połowę lutego :)

Mateusz Ponitka (G/F, 198/29) – Zenit (VTB/Euroliga) – zmaga się z urazem, zagrał w ostatnim tygodniu tylko 3 z 8 meczów drużyny, ostatni raz 3 tygodnie temu. Nie ma go też w składzie dziś w meczu w Mińsku i nie było kilka dni temu kiedy Zenit grał w VTB w Zielonej Górze, nie będzie go też na kadrze, bo niezależnie od kontuzji terminy kolidują z Euroligą. Najlepszy z tych trzech występów, to wyjazd do Avtodora, gdzie Ponitka miał 5 punktów, 6 asyst i 4 przechwyty. Zenit jest na pozycjach 4-5 w Eurolidze razem z Olympiakosem (bilans 14-9) i wiceliderem VTB z bilansem 11-3.

Marcel Ponitka (G, 194/25) – Parma (VTB/FIBA Europe Cup) – on zupełnie odwrotnie do brata, wrócił ostatnio po miesiącu przerwy, zagrał 4 mecze, w tym 3 w europejskich pucharach, zdobywał w nich po kilka punktów (max 8), a z Legią i niemieckim Bayreuth miał po 5 asyst. Chyba wszystko ok ze zdrowiem. Dla Parmy był to miesiąc który można nazwać rollercoasterem: są już na 5 miejscu w VTB (jak na nich bardzo dobrym), a w meczu z Kalevem w ostatnich sekundach przy jednopunktowym prowadzeniu właśnie Marcel zamknął spotkanie trójką. Z drugiej strony odpadli po meczu z Legią z FIBA Europe Cup, a faza top16 najniższego z pucharów i bilans 3-3 to raczej poniżej oczekiwań. W ostatnim miesiącu przegrali decydujące mecze z holenderskim Leiden i bezpośredni mecz o awans z Legią (67-78 we wtorek).

AJ Slaughter (G, 191/35) – Gran Canaria (Hiszpania/EuroCup) – ma przerwę z powodu koronawirusa – większość drużyny miała, ale on podobno ciężko dość przechodził, nie zagrał więc meczu od 1 lutego. Pod koniec stycznia zagrał 4 razy (jedyne występy od poprzedniego podsumowania), najlepszy to 23 punkty w „derbowym” meczu EuroCup z Valencią, co jest jego rekordem sezonu biorąc pod uwagę i ligę i puchary. Gran Canarii znakomicie idzie w pucharach, są liderem grupy z bilansem 9-3 i jednym z szerokiego grona faworytów do awansu do przyszłorocznej Euroligi. Gorzej jest w lidze, gdzie idzie trochę ciężko, ale wygrali oba mecze grane w tym miesiącu. Bilans 9-9 to środek tabeli i zapowiada się zacięta walka o play-offs, choć to dopiero ledwie półmetek rozgrywek.

Adam Waczyński (G/F, 199/33) – Zaragoza (Hiszpania/FIBA Europe Cup) – zespół zagrał 4 ligowe mecze w 4 ostatnie tygodnie (bilans 2-2), były kapitan kadry Polski jest w dobrej formie, rzucał np. 19 punktów Murcii i 18 (6/8 z gry) swojemu byłemu klubowi z Malagi. Zaragoza nieco przespała początek rozgrywek, mieli też wybitnie nieudaną przygodę pucharową, ale z bilansem 8-12 jeszcze mogą zawalczyć o play-offs, z tym że nie jestem przekonany czy mają tyle jakości w składzie.

David Logan (G, 182/40) – Sassari (Włochy/Liga Mistrzów) – zespół z Sardynii po odpadnięciu z pucharów nie grał za dużo meczów, przez ostatni miesiąc tylko 2, wygrany z Brindisi i przegrany z Brescią, a kolejne już po przerwie, czyli w marcu. Weteran rzucał w nich 22 i 17 punktów (łącznie 7/13 za 3).W sezonie jego średnia przekroczyła już 15pkt./mecz. Zespół z bilansem 8-9 jest poza ósemką w tabeli, ale ma bardzo nieduże straty nawet do miejsc 4 czy 5, gdzie bilanse to 10-8 i 10-9. Wczoraj przegrali za to ćwierćfinał Pucharu Włoch, w którym trafili na euroligowy Mediolan.

Michał Sokołowski (SF, 196/30) – Treviso (Włochy/Liga Mistrzów) – bardzo stabilna forma Sokoła, w ostatnim miesiącu w lidze rzucał 21, 15, 8 i 12 punktów. Ten pierwszy mecz to jego rekord sezonu. Świetny występ miał też w pucharach, tureckiej Darussaface rzucił 17 punktów i 5/8 za 3, gorzej było w drugim pucharowym meczu przeciwko Tofasowi (4 punkty), ale tam cały zespół był fatalny i skończyło się 51-92. Z bilansem 0-2 ciężko w tak mocnej grupie będzie o powalczenie o ćwierćfinał BCL, ale nie jest to jeszcze niemożliwe. W lidze zespół z Treviso ma bilans 8-10 i kluczowy w kwestii awansu do play-off będzie marzec, którym nie wygrają jeszcze awansu do ósemki, ale mogą przegrać. Generalnie optymizm jest raczej mały, gdyby nie świetny początek sezonu, martwiliby się o utrzymanie, od listopada mają bilans 4-8.

Michał Michalak (G/F, 197/29) – Oldenburg (Niemcy/Liga Mistrzów) – z zespołem pożegnał się po kilku miesiącach żenujących wyników długoletni trener Mladen Dijencić, nowym został Ingo Freyer i zmianę obrazu gry widać gołym okiem. Wygrali 3 z ostatnich 5 meczów (licząc już wczorajszy przegrany mecz z Bayreuth), rzucając w tych zwycięskich meczach 109, 110 i 110 punktów. Wydobyli się ze strefy spadkowej, ale z bilansem 5-16 są daleko od bycia bezpiecznymi, z drugiej strony play-offy dawno odjechały. Michał po problemach ze zdrowiem wrócił do sił, nowy trener na niego stawia, w lutym rzucał 21, 23, 12, 26 i 16 punktów. Jego średnia w sezonie przekroczyła 14 punktów i jest drugim strzelcem zespołu. Trzeba jednak pamiętać że sporo meczów miał z limitowanymi minutami, więc koniec końców śr. w sezonie gra ich tylko niecałe 22 na mecz, tym lepiej wyglądają średnie punktowe.

Dominik Olejniczak (C, 213/26) – Gravelines (Francja) – miesiąc temu pisałem że co raz lepiej zaczął pokazywać się w ataku i zdecydowanie kontynuuje to. Pięć ligowych meczów w ostatnim tygodniu to 2 zwycięstwa, rekord sezonu przeciwko Orleanowi (12pkt.) i skuteczność w sumie 17/23 (74%). Średnie z sezonu to 6pkt. i prawie 5zb./mecz, na skuteczności 59%. Zespół z Dunkierki ma bilans 9-10 i jest dokładnie w takiej sytuacji jak zespoły Polaków z Serie A – z niewielką jeszcze stratą do ósemki. Przewaga nad strefą spadkową to 3 zwycięstwa.

Mathieu Wojciechowski (F, 203/30) – Le Portel (Francja) – ostatnio wieszczyłem że zmierzają ku spadkowi z ProA, ale po 5 porażkach z rzędu (i 9 w 10 meczach) wygrali ostatnio 3 razy z rzędu i jeszcze bez odrobionych zaległych meczów odbili się od dna. Mają bilans 6-12, a wygrywali choćby z „play-offową” drużyną ze Strasbourga. Generalnie w lidze francuskiej zagrożonych spadkiem na ten moment to jest z 7 ekip, więc dużo tu jeszcze się wydarzy. Mathieu w 4 meczach ostatniego miesiąca raz osiągnął 10 punktów (właśnie w meczu ze Strasbourgiem). Z kolei z zespołem z Paryża miał 9 zbiórek.

Tomasz Gielo (PF, 205/29) – Peristeri (Grecja) – grali tylko 3 mecze ligowe w ostatnich tygodniach, wygrali 2, przegrali 1. Analogicznie – w wygranych Gielo grał świetnie – 14 i 19 punktów, 4/5 i 5/10 za 3. Z kolei w przegranym meczu z Patras miał 8 punktów i 2/9 z gry. Mimo wszystko dobrze zrobiła mu przeprowadzka z Niemiec, na razie ma średnią ponad 14pkt./mecz i trafił 14/25 za 3 (56%). Zespół z bilansem 7-7 może mieć problemy z powalczeniem o przewagę parkietu w pierwszej rundzie play-offs, ale do ósemki powinien się załapać.

Adam Łapeta (C, 217/35) – Dzukija (Litwa) – ostatni jego miesiąc to 4 ligowe występy (grał też w pucharze Litwy, ale pomijam). Zdobywał 7, 10, 6 i 5 punktów, mecz z Pieno Zvaigzdes w ogóle był dobry, bo do 10 punktów Łapeta dołożył 6 zbiórek, 3 asysty i 3 bloki i miał 4/5 z gry. Zespół wygrał 3 ostatnie mecze z rzędu, z bilansem 8-11 jest dość pewny gry w play-offs, bo liga liczy tylko 11 ekip, więc odpadają jedynie 3. Ciężko będzie powalczyć im o czwórkę, chociaż strata tam nie jest jeszcze duża (bilans 10-9, więc 2 zwycięstwa). Patrzę też na statystyki indywidualne ligi LKL, w których Łapeta wypadł ze ścisłej czołówki najlepiej zbierających (6.3zb./mecz to i tak top10) i nadal jest trzecim najlepiej blokującym ligi (1.2blk./mecz). Trzeba jednak pamiętać o słabym poziomie który prezentują litewskie zespoły poza Żalgirisem i Rytas, o którym przekonał się Anwil (gładkie zwycięstwo w lidze ENBL). I jeszcze ciekawostka, pod koniec stycznia Łapeta trafił jedyną swoją trójkę w sezonie i jedną z dwóch w seniorskiej karierze (w zeszłym sezonie w barwach Kinga Szczecin była pierwsza).

Aleksander Balcerowski (C, 217/22) – Mega (Serbia/Liga Adriatycka) – w styczniu walczył ze zdrowiem, wrócił w lutym, zagrał 3 mecze, ale bez szału – raz szybko spadł za faule, dwa razy miał po 9 punktów. Zespół z Belgradu sporo ostatnio przegrywa, wygrali tylko raz w 5 ostatnich meczach, z bilansem 8-11 są na przełomie ósemki, ale do play-offs Ligi Adriatyckiej ciężko będzie awansować, bo kwalifikuje się tam tylko najlepsza szóstka, tzn. 1 i 2 miejsce będzie grać dopiero od półfinałów. O ile nic się nie zmieniło to do ligi serbskiej zespoły z ABA dołączają na play-offs, więc to jeszcze kilka miesięcy.
Artur Łabinowicz (SG, 193/25) – Capital City (G-League/USA) – w styczniu dołączył do filialnego zespołu Washington Wizards, zagrał 3 krótkie epizody, ale w ostatnim miesiącu nie grał ani minuty, nie było go też na ławce.

------------------------------------

MNIEJ POWAŻNE LIGI:

Maciej Lampe (C/F, 210/37) – Taiwan Beer (Tajwan) – nie jestem pewny czy on w ogóle przebywa w tym Tajwanie, czy po prostu podpisał kontrakt (oficjalnie ogłoszony) i przegapiłem fakt że jednak nie zagra na Tajwanie lub że go zwolnili ;)
Piotr Pandura (F, 198/26) – The Hague (Holandia) – z przykrością się patrzy na wyniki tej drużyny – bilans 1-18 i 16 porażek z rzędu. Oczywiście ostatnie miejsce w holenderskiej grupie ligi BNXT (wspólnej belgijsko-holenderskiej). Do końca pierwszej fazy rozgrywek został im mecz z Limburgiem w najbliższy weekend, potem górne i dolne połówki obu grup się łączą, wtedy doczytam o zasadach spadku z tej ligi. Łatwiej na pewno nie będzie, bo belgijska część jest mocniejsza. Co do Piotra – zagrał 1 mecz przez cały styczeń i pół lutego, zdobył 3 punkty i miał 4 zbiórki i trafił trzecią trójkę w sezonie ;)
Damian Krużyński (G, 193/19) – Ilirija (Słowenia/Alpe Adria Cup) – dostaje oczywiście tylko epizody, 6 krótkich występów w lidze i 6 w regionalnych rozgrywkach Alpe Adria Cup. W ostatnim miesiącu zagrał 3 razy w lidze, zdobył nawet 2 punkty w jednym z meczów. W lidze zespół jest na dobrym 4 miejscu z bilansem 11-6 i praktycznie zapewnił sobie grę w kolejnej fazie. W Alpe Adria Cup przegrali pod koniec stycznie prawie 30 punktami z czeskimi Pardubicami i nie możliwe żeby odrobili takie straty w rewanżu. Młodzieżowy reprezentant Polski zagrał 3 minuty w tym meczu.
Dardan Berisha (SG, 191/34) – Peja (Kosowo) – zespół w lidze Kosowa ma bilans 11-6, praktycznie pewny ćwierćfinał (6 z 8 ekip), a jeszcze mogą powalczyć o bezpośredni półfinał. W pucharze kosowsko-albańskim z bilansem 7-3 są wiceliderem. Mało ostatnio grali meczów, w miesiąc tylko po 2 na obu frontach, Berisha grał tylko raz, miał 9pkt. (3/12 z gry) i 6 asyst.
Filip Siewruk (F, 202/20) – Villarrobledo (Hiszpania, 3 liga) – wciąż są kandydatem do spadku, w trzech meczach w tym miesiącu wygrali raz, za to z zespołem czołówki tej grupy. Siewruk miał 3 razy zero punktów, chociaż nie gra tam jakoś mało.
Nikodem Czoska (SF, 203/19) – Cecina (Włochy, 3 liga) – zespół w ostatnim miesiącu zagrał 4 mecze, młodzieżowy reprezentant Polski miał 4, 2, 0 i 4 punkty i grał dość regularnie po kilkanaście minut, a jego średnia w sezonie to ledwie 9min./mecz. Zespół jest w dolnej części tabeli z bilansem 6-11, a nie wiem nawet jakie tu zasady spadku są.
Jakub Coulibaly (F, 204/19) – Pelhrimov (Czechy, 2 liga) – skończyli pierwszą fazę rozgrywek, z której na drugim poziomie w Czechach trafia się do jednej z trzech grup: o awans do NBL, środkowej (o nic) i o utrzymanie. Właśnie o utrzymanie będzie walczyć zespół Jakuba, trafili tam przez jeden walkower związany z kowidem (czyli za 0 punktów, a nie za 1 jak normalna porażka), gdyby nie on awansowali by do grupy środkowej (o miejsca 7-12). Tak czy inaczej nie grozi im raczej spadek, mają drugi najlepszy bilans w 8-zespołowej tabeli (8-10), wygrali pewnie pierwszy mecz, Coulibaly miał 12 punktów w 19 minut. Wcześniej, w końcówce pierwszej fazy rzucał 16 i 10.

Francis Han (PG, 185/35) – Guaynabo (Portoryko) – jest po sezonie, w którym zdobył wicemistrzostwo Portoryko.

----------------------------------
W NCAA sezon w pełni, drużynom pozostało jeszcze po kilka meczów w konferencjach i niedługo na horyzoncie turnieje o mistrzostwo konferencji i nominacje do March Madness.

Jeremy Sochan (SF, 204/19) – Baylor (konferencja Big 12) – wrócił po przerwie spowodowanej kontuzją kolana, w ostatnim miesiącu zagrał 7 meczów, zawsze z ławki, ale nierzadko po ponad 30 minut. Z Alabamą pobił rekord kariery/sezonu, rzucając 17pkt (6/9 z gry, miał też 8 zbiórek), dwucyfrowe punkty miał jeszcze raz z West Virginią (13). Co ważne, Sochan nieźle wygląda na dystansie (czyli tam gdzie wszyscy się boją że nie podoła w wielkiej karierze) – trafił 18/53 trójek w sezonie, co daje już przyzwoite 34%. Baylor mają bilans 9-4 (o 2 porażki więcej niż Kansas), a w całym sezonie 21-5. W niedawnym notowaniu są 7 najmocniejszym zespołem całego systemu NCAA (do października byli najlepsi, potem spadli na 8 i 10 miejsce).
Igor Milicić Jr (F, 206/20) – Virginia (konferencja Atlantic Coast Conference) – nic się nie zmieniło, zespół gra bardzo wąską rotacją, więc debiutant zagrał 3 minuty w dwóch meczach w ciągu ostatniego miesiąca (był to mecz 14 i 15 w sezonie), oba bez punktów. Virginia w mocnej konferencji jest całkiem wysoko bo na 5 miejscu z bilansem 10-6 (16-10 w całym sezonie), a szerokim echem odbiło się pokonanie Duke (wtedy nr 7 w NCAA w notowaniach).
Szymon Zapała (C, 211/21) – Utah St. (konferencja Mountain West Conference) – drugi sezon i drugi w którym grywa praktycznie jedynie ogony. W ostatnim miesiącu ciut więcej, bo miał mecze po 8 i 9 minut, ale w 5 występach rzucił tylko 4 punkty. W sezonie ma 15 meczów i śr. 5 minut w meczu (1.6 punktu). Utah St. mają bilans 6-8 (15-12 w sezonie) i są w środku stawki w konferencji.
Kacper Kłaczek (F, 204/20) – St. Joseph’s (konferencja Athlantic 10) – wyłączony przez kontuzję od końcówki grudnia. Zespół ma bilans 4-9 (10-14 w całym sezonie) i jest trzeci od końca.
Kuba Karwowski (C, 218/26) – Sam Houston State (konferencja Western Athletic Conference) – cały czas gra nie za wiele, ale przynajmniej regularnie. W ostatnim miesiącu miał mecze z 8 i 7 punktami – najlepsze nie licząc jednego spotkania z uniwerkiem spoza NCAA kiedy rzucał 12. W sezonie ma 28/41 z gry, czyli ponad 68%, ale to tylko 2.6 punktu na mecz. Zespół ma bilans 10-3 (15-11 w sezonie) i może bić się nawet o 1 miejsce przed turniejem play-off.
Szymon Wójcik (PF, 206/23) – Maryland-Baltimore (konferencja America East Conference) – w ostatnich tygodniach stał się praktycznie pierwszym rezerwowym w zespole, grał we wszystkich meczach, trzy razy przekraczał 10 punktów (15, 11 i 11), no i wciąż gra na fajnej skuteczności (61% za 2 i 38% za 3 w sezonie). Zespół UMBC ma bilans 8-6 w konferencji i 13-12 w całym sezonie i bije się o 2 miejsce bo Vermont w tej konferencji gra jakby w innej lidze (13-1 i 21-5).
Max Egner (G/F, 198/19) – St. Francis (NY) (konferencja Northeast Conference) – dwa krótkie epizody pod koniec stycznia (po zero punktów) to wszystko w ostatnich tygodniach. W sumie debiutant ma 7 meczów w sezonie. Zespół w słabej konferencji jest w środku stawki z bilansem 5-9 (8-17 w sezonie).

Następne podsumowanie w połowie marca. Przez przerwę na kadrę nie będzie tak wielu meczów, za to w NCAA wiele konferencji będzie po rozstrzygnięciach już.
  • Odpowiedz