Wpis z mikrobloga

@mwmichal: @Kamakumba: nikomu nic nie chciałem umniejszyć :) chodzi mi tylko o to, że to co kiedyś wymagało ogromnego przedsięwzięcia i niebywałego farta jeśli chodzi o moment naciśnięcia spustu migawki to teraz w części załatwiane jest przez absurdalnie szybkie aparaty i burst mode który robi po kilkadziesiąt klatek na sekundę, więc można sobie wybrać fotkę gdzie skrzydła i wszystko inne układają się po prostu perfekcyjnie :) oczywiście nadal zdjęcia takie
@bitplenty: ok, aparaty są lepsze niż kiedyś ale to nie zmienia faktu, że takie zdjęcie to najczęściej godziny poświęcone na znalezienie miejscówki, czekanie na ptaka aż coś zrobi itd. potem kolejne godziny w lightroomie/photoshopie
@mwmichal: no jasne - może nawet całe tygodnie siedzenia w jakiejś chatce czy pod namiotem w lesie i żarcie liofilizowanego żarcia dlatego szacun dla autora - przyczepiłem się tylko do sformułowania jeden na milion, pewnie niepotrzebnie, bo wiadomo, że nie było to dosłowne stwierdzenie