Zabawne, że wykopki są w stanie głaskać się po prąciach jeśli chodzi o inwestycje w jakieś realnie bezwartościowe gówna typu #kryptowaluty #bitcoin czy śmieciowe spółki akcyjne na #gielda jak np. #gme czy #amc, które to obarczone są potężnym ryzykiem i zmiennością, ale jak ktoś powie, że warto inwestować w #nieruchomosci w przypadku których zapotrzebowanie i użyteczność jest bezdyskusyjna, bo spełniają podstawową potrzebę człowieka, to jest wyzywany od naganiaczy i debili, bo przecież już podnoszą stopy procentowe, studenci na zdalnych, rząd dowali podadek katastralny, a w ogóle mieszkania to już nawet w Biedronce rozdają. I ogólnie są za drogie, bo się ROI z wynajmu nie spina (za to P/E ratio Tesli się spina) Jednocześnie jakoś dziwnym trafem każdy z tych wykopków chciałby takie bezwartościowe mieszkanie mieć, ale go zwyczajnie na nie nie stać, więc poświęca godziny dziennie na analizowanie ekonomicznej sytuacji kredyciarzy, doktoryzowaniu się z technologii blockchain (która to jest zwykłą Linked Listą znaną w informatyce od dziesiątek lat), wyszukiwaniu jakiś śmiesznych obrazków #nft i głoszeniu wszem i wobec, że to jest przyszłość i w to powinniśmy inwestować. A pod spodem wodzi ich na pokuszenie taki sam prymitywny mechanizm zarobku na cwaniactwie jak znienawidzonych przez nich fliperów. Tanio kupić, drożej sprzedać i byle się nie narobić. Taka prawda.
@enten: To po prostu oznacza, że ludzie na tagu #bitcoin to głównie gołodupce i hazardziści, którzy nawet nie mają kapitału na zakup mieszkania czy też dużego pakietu akcji. Jest tu paru ludzi, którzy mają spory kapitał, bo im się udało wcześnie kupić BTC, ale większość to nieudacznicy. Ci pierwsi sterują tymi drugimi i naganiają ich jeszcze, że niby BTC to super inwestycja, a w rzeczywistości ci "mentorzy" tacy jak @rysiekryszard śmieją
o to chodzi w tym żeby pieniądze na siebie pracowały, jeżeli przy inwestycji musisz robić jak na 2 etacie to dla części to się mija z celem.
@stan-tookie-1: Teoretycznie masz rację ale z drugiej strony nie do końca. Jak bogactwo mnoży się bez wkładania wysiłku i ryzyka (zarządzanie aktywami to też wysiłek), to prowadzi to w konsekwencji do systemu feudalnego. Czegoś co wypisz wymaluj mamy obecnie właśnie na rynku nieruchomości. Landlordzi
@stan-tookie-1: plus ryzyka kiepawych lokatorów, remonty i niestabilność prawno podatkowa. Kupisz obligacje i masz taki sam albo i lepszy ROI a dupy nie trzeba ruszać.
@enten: a nie jest drogo? ledwo stopy drgnęły i popyt tąpnął 20%, ludzi nie stać na te ceny.
@enten: Nie wiem czemu tracę czas na tłumaczenie, największą różnicą jest to że na krypto czy giełdę ludzie nie biorą 500k kredytu ( ͡°͜ʖ͡°), wiedzą że może spaść. Możesz sprzedać 30% akcji w razie gdybyś potrzebował. Betonowego złota nie sprzedasz w ciągu godziny.
@enten: Bo w gówna ludzie inwestują gówniane pieniądze. I tylko Ci się tutaj odzywają. Jak by mieli wolną bańkę, to żaden by tego w gówno nie wsadził. Jak ktoś ma bańkę w viwnue, to ma większy spadochron na czymś innym i w dupie wykop. Ja mam włożone ok. $32k w krypto, dlatego że emerytura ma metry kwadratowe w dobrym miejscu w Poznaniu i strata nabspekukacji do zera nie zmiecie mnie z
Bo w gówna ludzie inwestują gówniane pieniądze. I tylko Ci się tutaj odzywają. Jak by mieli wolną bańkę, to żaden by tego w gówno nie wsadził.
@doogroo2: Otóż to. Co więcej nieruchomości są dosyć bezpieczną lokatą kapitału. One nie jebną z dnia na dzień o 50%. A jak zaczynają spadać, to masz całe mnóstwo czasu by się ewakuować. No i jak kupujesz z horyzontem czasowym powyżej 10 lat, to raczej nie
@enten: to musisz rozpatrywać w swoim przypadku czyli jak możesz zarobić na wynajmie to masz wywalone na skutki społeczne. mi chodziło tylko o to że przy walce z lokatorami często musisz wkładać dużo czasu a na koniec % może wyjść porównywalny albo nawet mniejszy od rozwiązań dużo mniej energochłonnych. Do tego dla większości łatwiejsze w obsłudze będą inne instrumenty finansowe. To się tylko tak wydaje że wynajem to samograj a potem
To się tylko tak wydaje że wynajem to samograj a potem musisz doliczyć remont po lokatorze raz na 5 lat i nagle wyjdzie że lepiej było kupić akcje makaronów i wyszedłbyś na większy plus.
@stan-tookie-1: Pod warunkiem, że makarony nie zbankrutowały. To się tylko tak wydaje że inwestowanie na giełdzie jest bezobsługowe i przynosi większe profity, bo przez ostatnie 10 lat mieliśmy super hossę i rosło wszystko. Ale wiesz to, bo
nie wiem czemu tracę czas na tłumaczenie, największą różnicą jest to że na krypto czy giełdę ludzie nie biorą 500k kredytu ( ͡°͜ʖ͡°)
@Benq20: Jak musisz brać kredyt na nieruchomość, to Cię na nią nie stać. Jak masz mieszkanie inwestycyjne na kredyt, to nie masz zysku tylko póki go nie spłacisz masz dług. Jakbyś przeczytał uważnie post, to byś zauważył, że mówiłem o inwestycji za
Mirki, macie w życiu osoby, których nie możecie zapomnieć pomimo upływu wielu lat? Chodzi mi o jakieś platoniczne miłości, obiekty westchnień. Ja do tej pory nie mogę sobie z tym poradzić, nawet zajęcie się czymś nie pomaga
@studentskyyy: jak tam stulejka?
@enten: o to chodzi w tym żeby pieniądze na siebie pracowały, jeżeli przy inwestycji musisz robić jak na 2 etacie to dla części to się mija z celem.
@stan-tookie-1: Teoretycznie masz rację ale z drugiej strony nie do końca. Jak bogactwo mnoży się bez wkładania wysiłku i ryzyka (zarządzanie aktywami to też wysiłek), to prowadzi to w konsekwencji do systemu feudalnego. Czegoś co wypisz wymaluj mamy obecnie właśnie na rynku nieruchomości. Landlordzi
Kupisz obligacje i masz taki sam albo i lepszy ROI a dupy nie trzeba ruszać.
@enten: a nie jest drogo? ledwo stopy drgnęły i popyt tąpnął 20%, ludzi nie stać na te ceny.
Komentarz usunięty przez autora
@doogroo2: Otóż to. Co więcej nieruchomości są dosyć bezpieczną lokatą kapitału. One nie jebną z dnia na dzień o 50%. A jak zaczynają spadać, to masz całe mnóstwo czasu by się ewakuować. No i jak kupujesz z horyzontem czasowym powyżej 10 lat, to raczej nie
Do tego dla większości łatwiejsze w obsłudze będą inne instrumenty finansowe. To się tylko tak wydaje że wynajem to samograj a potem
@stan-tookie-1: Pod warunkiem, że makarony nie zbankrutowały. To się tylko tak wydaje że inwestowanie na giełdzie jest bezobsługowe i przynosi większe profity, bo przez ostatnie 10 lat mieliśmy super hossę i rosło wszystko. Ale wiesz to, bo
@Benq20: Jak musisz brać kredyt na nieruchomość, to Cię na nią nie stać. Jak masz mieszkanie inwestycyjne na kredyt, to nie masz zysku tylko póki go nie spłacisz masz dług. Jakbyś przeczytał uważnie post, to byś zauważył, że mówiłem o inwestycji za
Komentarz usunięty przez autora
@toomanyasterisk: A jak ( ͡° ͜ʖ ͡°)