Wpis z mikrobloga

@cotozazycie: Nie pracuje przez agencje tylko mieszkanie zalatwial mi bezposredni pracodawca. Warunki bardzo srednie, wszystko stare nieszczelne przez co zimno za to jak na Norwegie to tanio( ͡° ͜ʖ ͡°) Ale znajomy pracuje na polnoc od Tromso przez agencje to mieszkaja w kilku w kontenerach mieszkalnych i z mala lodoweczka i szafka, ale to jest calkowite zadupie. Wiec generalnie wszystko zalezy co masz robic i gdzie masz
@cotozazycie: Zaczynałem 12lat temu przez agencje, lokum załatwione właśnie przez nich, właściciel lokalu czekał na mnie na stacji więc fajnie, a lokum okazało się pokojem w piwnicy adaptowanej na mieszkania, a więc wspólna kuchnia i korytarze, norweska patola w weekendy itd, po pół roku agencja ściągnęła ze mnie łapy i przejeła mnie firma dla której pracowałem już bezpośrednio-to była kwestia kontraktu bo firma chętnie wziełaby mnie po kilku tygodniach nawet ale
@electro_nick: @electro_nick: A powiedz, celowałbym w Bergen, mam oszczędności, kupuję bilet lotniczy w dwie strony w razie czego. Na miejscu szukam pokoju do wynajęcia:
https://www.finn.no/realestate/lettings/search.html?location=1.22046.20220&property_type=17&sort=RENT_ASC
Wszystko po angielsku. Czy są tam może jakieś schroniska, noclegownie itp aby dodatkowo nie płacić przez te kilka dni za airbnb albo hotel? Może warto byłoby jeszcze z PL zadzwonić do wynajmującego, umówić się na spotkanie, zarezerwować?

Czy w ogóle byłyby problemy z wynajmem w