Wpis z mikrobloga

Z ciekawosci to jak sie dzielicie oplatami w #zwiazki jesli oboje mieszkacie w #nieruchomosci na #kredythipoteczny na jedno z was? Zakladajac, ze nie kupione po slubie.
#finanse

Albo ogolnie jak jest wg was uczciwie?

Podział opłat ( rata, czynsz, media) za nieruchomość zakupioną przed ślubem

  • ratę opłaca właściciel, resztę opłat partner/ka 15.1% (22)
  • właściciel ratę + połowę reszty kosztów 49.3% (72)
  • właściciel ratę + cały czynsz, media po połowie 8.9% (13)
  • właściciel wszystko, druga osoba nic 6.8% (10)
  • rata+czynsz+media po połowie 19.9% (29)

Oddanych głosów: 146

  • 20
@Arbuzbezpestkowy: U mnie może właścicielami jesteśmy oboje, ale opłaty dzielimy sprawiedliwie, czyli wyliczamy jaki stosunek do zarobków ma rata i rachunki procentowo i następnie po tyle procent ze swoich wypłat dajemy na te rzeczy. Gdybym był sam właścicielem, myślę że taki podział mimo wszystko i tak by był uczciwy
@Arbuzbezpestkowy: Nie będę plusował bo jedyna IMO sensowna opcja to numer 2, po ślubie do rozważenia opcja 5


@beer_man: Zgadzam się że jedyna sensowna opcja to 2, ale ogólnie po ślubie nadal opcja 2 jest najsensowniejsze bo przy domyślnych ustawieniach ślubnych mieszkanie cały należy tylko do właściciela i nie wchodzi do wspólnoty majątkowej.
ci co glosują na opcję 2 dlaczego uważają, że druga osoba nie powinna płacić za mieszkanie w którym przecież mieszka? Jakby wynajmowała też by tylko media płaciła?
@Benzen: No właśnie tu bym pewne zapisy zrobił, ale jeśli intercyza to fakt, lepiej zostać przy dwójce.


@beer_man: Nie jestem pewny czy dobrze Cię zrozumiałem, to wyjaśnienie bo możesz chyba nie do końca ogarniać jak to działa:
- Jeśli partner (załóżmy że mąż) kupił mieszkanie przed ślubem (nawet na kredyt) i nie podpisali żądnej intercyzy to mieszkanie pozostaje tylko i wyłącznie jego i żona nie ma do niego żadnych praw
@Benzen: Fakt zbyt ogólnie napisałem, ale mniej więcej o to mi chodziło, a druga sprawa, że nie ogarniam jak to działa bo jakoś sama instytucja małżeństwa jest dla mnie przereklamowana i staromodna, ale jak kto tam sobie chce. Wiadomo, że w pewnych sytuacjach jest to "opłacalne" ale jakoś mi to do szczęścia niepotrzebne.
@Arbuzbezpestkowy: Opłacam ratę, rachunki, a że kupiliśmy dom to i technicznie go utrzymuję. Zawsze coś do wyremontowania, naprawy, opał itp. Różowa natomiast dba o jedzonko i piciu i, żebym czysty chodził i pachnący. Oczywiście co jakiś czas sobie dogadzamy w różny sposób ale to od inwencji zależy. :D