Aktywne Wpisy
magiol +9
Myśle nad autem do 40k zł, zależy mi na tym aby było dość młode (mam dosyć jeżdzenia gruzami powyżej 12 lat) co byście mi polecili?
Mam na oku KIA venga z rocznika 2017/2018 czy ktoś na te auto i mógłby napisać kilka słów o tym samochodzie
#kia #motoryzacja #samochody #pytaniedoeksperta #kiciochpyta
Mam na oku KIA venga z rocznika 2017/2018 czy ktoś na te auto i mógłby napisać kilka słów o tym samochodzie
#kia #motoryzacja #samochody #pytaniedoeksperta #kiciochpyta
niiko +324
Dzisiaj mam swój pierwszy dzień w pracy, w sumie to będzie moja pierwsza poważna robota, poziom stresu max, moje zaburzenia lękowe dają się we znaki. Trzymajcie kciuki 🥺🙏🏼
Tytuł:
Anne z Zielonych Szczytów
Autor:
Lucy Maud Montgomery
Gatunek:
literatura piękna
Ocena: ★★★★★★★★☆☆
ISBN:
9788367022637
Tłumacz:
Anna Bańkowska
Wydawnictwo:
Marginesy
Liczba stron:
384
Niby typowa książka dydaktyczna dla dzieci, ale jaka urocza! Co mi się od razu rzuciło w oczy w nowym tłumaczeniu to (poza tytułem oczywiście) konsekwentny brak spolszczonych imion. Rewelacja. Bo zmiana imion na polskie (zwłaszcza jak robi się to tylko z częścią z nich) zawsze mnie irytowała (przy rosyjskich autorach często same imiona twórców są spolszczane). Do tego książka się skrzy humorem, czego nie zauważyłam, albo może nie wyłapałam w innym tłumaczeniu. To nie tak, że w tekście nie ma poważnych tematów, ale przy codziennym życiu nawet kącik ust Marilli czasami się unosi.
Książka wdzięczna jak i jej główna bohaterka, i to pomimo nadmiernej egzaltacji Anne, ale bądźmy szczerzy, w wieku 11 lat ma to swój czar. Kiedy jak nie wtedy?
No i bez kitu, "Anne z e na końcu" ma większy sens niż "Ania nie Andzia".
Wpis dodany za pomocą tego skryptu
#bookmeter #czytajzwykopem #ksiazki #literaturapieknabookmeter
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora