Aktywne Wpisy
restofme +351
Napisałem ten komentarz pod znaleziskiem 44-latek spędził niemal dobę na SOR-ze. Był po udarze i trafił na laryngologię.
Ktoś zasugerował że dobrze go tu wrzucić.
To ja coś z życia. Historia taka jak tu. Udar SOR itp. Długo będzie ale mam nadzieję że coś wniosę.
Jak się ogarnąłem to przez moment pisałem coś na Mirko
Chce Wam opowiedzieć swoją historię trochę terapeutycznie a trochę Wam ku przestrodze.
Nie chce pisać o szpitalach,
Ktoś zasugerował że dobrze go tu wrzucić.
To ja coś z życia. Historia taka jak tu. Udar SOR itp. Długo będzie ale mam nadzieję że coś wniosę.
Jak się ogarnąłem to przez moment pisałem coś na Mirko
Chce Wam opowiedzieć swoją historię trochę terapeutycznie a trochę Wam ku przestrodze.
Nie chce pisać o szpitalach,
Mam poważny problem i nie mogę przez to spać
Skoro większość kobiet nie ma tego mitycznego punktu G i samo wejście bolca nic nie znaczy, to po co tyle kobiet uprawia przygodny seks?
Przecież najlepiej chyba mieć coś z tego aktu a randomowy koleś na imprezie będzie miał wywalone w księżniczkę i najlepiej mieć stałego partnera który będzie o to dbał i znał nasze ciało. O co więc chodzi z tym, że
Skoro większość kobiet nie ma tego mitycznego punktu G i samo wejście bolca nic nie znaczy, to po co tyle kobiet uprawia przygodny seks?
Przecież najlepiej chyba mieć coś z tego aktu a randomowy koleś na imprezie będzie miał wywalone w księżniczkę i najlepiej mieć stałego partnera który będzie o to dbał i znał nasze ciało. O co więc chodzi z tym, że
-ledwo wstaje i się rozbudzam
-w dzień jak już się rozkręcę to jest ok
-po pracy czasem już koniec sił i nie mam na nic ochoty
Co to może być? Niski poziom wytrenowania? Za mało kalorii w diecie? Braki suplementacji?
I teraz tak:
-mimo wszystko śpię dosyć dobrze, te 7,5-8 godz to jest minimum, choć czuję, że chciałbym więcej
-wyniki krwi ok
-cukier w normie
-nie palę, nie piję, zdrowo się odżywiam
-ogolnie mam sam z siebie mam niskie ciśnienie i tętno spoczynkowe w dolnej granicy normy - aczkolwiek kawa nie stawia mnie na nogi
-suplementuję wit. D3 i B
-samopoczucie czasem jest średnie, często jest mi trochę za zimno
Jedyny problem, który mi przychodzi do głowy to deficyt kaloryczny, bo kiedyś liczyłem kalorie i ciężko jest mi dobić do wystarczającej ilości w tygodniu, choć z drugiej strony nie powiem, że mało jem, no i waga stoi jak zwykle i od zawsze w miejscu (+- 1 kg). Próbowałem się dopychać jakimiś odżywkami białkowymi, ale nie przepadam. Może rowerowe mirki się wypowiedzą jak u nich z jedzeniem i samopoczuciem (sam trochę jeżdżę na rowerze). #rower #szosa #mirkokoksy #trening
No i to zdrowe odzywianie, wrzuc moze jakis taki ogolny poglad z 2 dni.
Nie mówię, że to ze 100% pewnością jest kwestia tego, że nie dojadasz, ale to bardzo możliwa przyczyna. Organizm nie dostaje wystarczająco paliwa i przechodzi w tryb czuwania, oszczędzania energii, a Ty odczuwasz to właśnie w opisywany sposób.
Miałem bardzo podobnie jak swego czasu dość dużo trenowałem (też rower)