Wpis z mikrobloga

@exenito: wg mnie jeśli nie startujesz w jakichś zawodach nawet nie ma sensu kupowania olimpijki, podobnie z talerzami eleiko
w domowej siłce stosuję jakaś tam sztangę 180cm z kompozytami i jest git
  • Odpowiedz
@lukaszbsk: dlatego napisałem "wg mnie", nie zamierzam dokładać ciężarów ze względu na domową siłkę
jeśli progresujesz i ćwiczysz od pewnego ciężaru zaawansowanie(a nie rekreacyjnie jak OP) to tylko wtedy jest sens kupna lepszej sztangi
  • Odpowiedz
Ale wy znowu gadacie o trójboju, powerliftingu zamiast o treningu typowo kulturystycznym, przecież, żeby mieć sylwetkę plażowa nie muszę dźwigać 300 w martwym i 200 na klatę wystarcza serię w maksymalnym rozwoju już tymi nawet 100 paroma na klatę, żeby rosła a ta i ta sztanga to wytrzyma. PYTANIE było, czy olimpijska np w wyciskaniu leżąc przełoży się np na lepsze czucie mięśniowe DAJMY na to przez grubość chwytu? To mnie tylko
  • Odpowiedz
@exenito: nie zawarłeś pytania o "grubość chwytu" czytając parametry średnica części chwytnej zbytnio nie odbiega od nieolimpijskich sztang
czucie mięśniowe będzie takie samo
  • Odpowiedz
@exenito: mi osobiście lepiej się ćwiczy większa średnica, tam gdzie ćwiczę hantle mają grubszy chwyt od 25kg w górę i jakbym miał porównać to 25kg się wydaje lżejsze i pewniejsze niż 22.5kg xD

ale to raczej kwestie kosmetyczne i przyzwyczajenie. kup takie na jakie cię stać, jako amator nie odczujesz diametralnej różnicy

chociaż w przypadku sztang dochodzi jeszcze kwestia łożysk, rozumiem że nie będziesz uprawiał tam dwuboju ale jakbym miał porównać
  • Odpowiedz
@exenito: Nawet nie chodzi o trójbój, ale moim zdanie tworząc domową siłownie warto ją stworzyć na lata. Teraz możesz machać stówką, ale za 3/5/10 lat to będzie za mało i będziesz musiał i tak kupić lepsze gryfy czy więcej obciążenia.
  • Odpowiedz