Aktywne Wpisy
![KaiserBrotchen](https://wykop.pl/cdn/c3397992/KaiserBrotchen_OV3IYXfjdo,q60.jpg)
KaiserBrotchen +621
![KaiserBrotchen - Putin dostał w prezencie od Kima granitową płytę wyglądającą jak pły...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/70b52d14d9b416541b6ba70afdebf505ac04176e46a17dff33e9f7470a35cbc0,w150.png)
źródło: fsdfdsfsdfsd
Pobierz![Mirkwood](https://wykop.pl/cdn/c0834752/ea991092d80059d48e853e3eb1dc06c4d9f46037c84aa6fd0295a70b3e2c0b96,q60.png)
Mirkwood +8
Dobra, puśćmy wodze fantazji. Jakbyście byli miliarderami to co byście kupili lub zrobili?
Ja to pomijając takie oczywistości jak dom czy samochód, to zbudowałbym sobie prywatną bibliotekę i kolekcjonowałbym różne cenne książki.
#przegryw
Ja to pomijając takie oczywistości jak dom czy samochód, to zbudowałbym sobie prywatną bibliotekę i kolekcjonowałbym różne cenne książki.
#przegryw
Potrafię wypić 0,5 czystej wódy do godziny 23, iść spać, wstać o 6 i nie odczuwać absolutnie żadnych skutków ubocznych?
Coś takiego mogę powtarzać dzień w dzień (nie, nie jest to cug, bo jeżeli odpuszczam picie na np 7 dni, to nie dzieje się absolutnie nic złego).
Kac pojawia się jedynie jeżeli zapalę w czasie picia kilka fajek (ale fajki już rzuciłem, więc jest ok)
#alkohol #alkoholizm #pytanie #wodka
Oczywiście biorę pod uwagę fakt, że mogę #!$%@?ć się po drodze spektakularnie z rowerka, ale...póki co zdaje się, że jestem na "dobrej" drodze.
Wyznaję też teorię (być może głupią, dowiem się za kilkadziesiąt lat), że istotna jest rotacja używek. Nigdy jedna przez lata. Czasem warto
Ciekawi mnie jednak dlaczego wszystkie wyniki mam perfekcyjne (nie na zasadzie 'czuję się dobrze', tylko konkretne wyniki konkretnych badań medycznych) i nie odczuwam (póki co) negatywnych skutków bycia uzależnionym
Po wielu latach syzyfowej pracy nad sobą i nie osiągnięciu absolutnie żadnej satysfakcji z tego co mam i kim jestem, wolę się znieczulać i doświadczać chociaż zabawnych wieczorów, których później w połowie nie
Jak po tym będziesz świeży następnego dnia to możemy pić razem xD
Mnie też ciężko zniszczyć, szczególnie jak jem i nawadniam się co takie 3/4 godziny.
Spróbuj na pusty żołądek ( bo lepiej klepie) a głód zagryzaj piwami, wal tak przez tydzień ( albo miesiąc)jedząc może obiad albo tylko kolację
Alko to #!$%@?, a nie uzależnienie. Najciężej odstawić trawę (co mi się udaje zawsze na pewien czas). Kiedy palę, to nie pije ani kropelki i chyba zbliża się okres zamiany otumaniacza, bo alko jest #!$%@?
W sobotę i niedzielę lubię do śniadanka #!$%@? 100ml i do wieczora trzymać się na lekkim buzzie, ale pozwalającym mi zupełnie normalnie funkcjonować.
I tam cięższe narkotyki są zdecydowanie zabawniejsze niż paskudna woda, która #!$%@? daje, a niszczy podobnie jak feta czy mefedron (brany oczywiście z głową i
Tak naprawdę jak wypijesz wczesniej i się dobrze wyśpisz to nic Ci nie będzie (tym bardziej, że już wiesz, że trzeba pić wodę, łyknąć wit C itp)
Zarwij nockę bez picia a będzie gorzej niż po kacu.
Masz rację, perfekcyjnie unormowane życie i przestrzeganie godzin snu robi pewnie 3/4 roboty.
Uzywki nie są tak toksyczne i wyniszczające jak się uważa. To uzywki w połączeniu z brakiem wiedzy na temat poprawnego odżywiania, suplementacji i potrzeby regularnego snu wyniszczaja najbardziej.
Trzeba wiedzieć która używka wymaga jakich działań, żeby zniwelować zwalę.
Np po fecie nie chce się jesc. Nie