Wpis z mikrobloga

@slackbot: Co ja bym zrobił to podbił kalorie do 2500kcal na 2 tygodnie i wyczyścił miskę jak najbardziej się da. Cheaty meale nie wchodzą w grę. Jeżeli chodzenie to jedyna aktywność to z 10k by się przydało, ucinanie kalorii żeby przyspieszyć proces redukcji jest słabym pomysłem. Oprócz makro, ucinasz rowniez mikroskladniki. Tłuszcze biorą udział w gospodarce hormonalnej. Zachodzą pewne adaptacje organizmu i przechodzi w tryb przetrwania.
  • Odpowiedz
@Sylwester_Zwalon: dzięki tak zrobie że wrócę na wyższe kcal może nie koniecznie na aż 2500 ale napewno na 2200, jeżeli chodzi o aktywność to pokręcę na rowerze 3x30min co we wcześniejszych tygodniach również było
  • Odpowiedz
@slackbot: Ale wiesz, że jest coś takiego jak PPM poniżej którego nie należy schodzić? U mnie to 1580 kcal. A u Ciebie widzę 1400 kcal „bo wiedziałeś, że nie będziesz ćwiczyć”. To z czego organizm i narządy mają brać energię i składniki odżywcze, by prawidłowo funkcjonować? Skonsultuj się z kimś, kto lepiej ogarnia kalkulatory, i oczyść łeb, bo wszedłeś w tryb głodówki (wolisz nie jeść, mimo że organizm tego potrzebuje),
  • Odpowiedz
@slackbot: No to zdecydowanie za mało jesz. Posłuchaj kolegów wyżej, dołóż kcal i obserwuj. Byłam w podobnej sytuacji jak Ty - obcinałam i się zadręczałam. Dołożyłam 500 kcal przy tej samej aktywności i zaczęło lecieć. No i mnie pomogło, że mam stałą kalorykę, niezależnie,czy to dzień treningowy czy nie, aktywność jest uwzględniona w dziennym zapotrzebowaniu. Dzięki temu ciagle jem tyle samo, przez co łatwiej jest utrzymać michę i nie ciągnie
  • Odpowiedz
@Piks0n: No to wg średniej z tygodnia to kolega przytył ( ͡° ͜ʖ ͡°) Mnie bardziej chodzi o aspekt psychiczny, bo widać, że Op boi się kalorii i skupia się mocno na wadze. Czasem lepiej odpuścić codzienne ważenie i skupić się na trzymaniu zdrowej michy, bo tutaj to ona szaleje (rozstrzał od 1400 do 2100 kcal, i to chłop 106 kg, no kurde).
  • Odpowiedz
@slackbot: jak dla mnie spoko, po prostu wprowadź w życie i obserwuj. Pamiętaj, że tłuszcze mają być zdrowe - oleje, oliwa, awokado, orzechy, nasiona itd., a nie smalczyk czy boczuś ;-) I jedziesz. Powodzenia!
  • Odpowiedz
@ismenka: 39lat, chciałbym poniżej 100 zejść. jeżeli chodzi o czas to nie mam żadnych ograniczeń, ale zakładam że od maja nasilą się spotkania na których będzie pojawiał się alkohol i będzie ciężej utrzymać dietę
  • Odpowiedz
@slackbot: Do 85-90 to zejdziesz z palcem w dupie i nie będziesz musiał jeść jakoś mało strasznie, także nie stresuj się tak tylko testuj różne kcal, badaj wage i samopoczucie. Nie da się dla każdego od razu określić ile powinien jeść itp. Raczej się to indywidualnie robi i metodą prób i błędów.
  • Odpowiedz