Aktywne Wpisy
zalmicie +21
Ciagle mam beke, ze lemingi nie glosowaly w referendum bo Tusk im tak powiedzial.
Jaki macie z tego pozytek, ze nie zaglosowaliscie? Nie mialo to zadnego wplywu na wynik wyborow.
Nieprzekroczenie 50% daje tylko wieksza swobode kolejnej wladzy, zeby lawirowala wokol tych tematow.
You played yourself.
#wybory
Jaki macie z tego pozytek, ze nie zaglosowaliscie? Nie mialo to zadnego wplywu na wynik wyborow.
Nieprzekroczenie 50% daje tylko wieksza swobode kolejnej wladzy, zeby lawirowala wokol tych tematow.
You played yourself.
#wybory
eXorcist +117
Smutne, że Memcenowi i Bosakowi przeszkadza Korwin; legenda i protoplasta Konfederacji, który od 20 lat "mówi rzeczy". Nie przeszkadzają im natomiast, że wyborców odstraszają ordososyjne kato poglądy (Ordo Szuris i katoliban Korony Polskiej pod nadzorem Brauna), autoszczepionkowe szury, płaskoziemcy i ludzi chcących leczyć wlewami z witaminy C i nacjonalistyczny Ruch Narodowy
#konfederacja #korwin #wybory #bekazprawakow
#konfederacja #korwin #wybory #bekazprawakow
Mirki i Mirabelki, proszę Was o radę w życiowej rozterce.
Zacznę od przedstawienia swojej sytuacji życiowej. Mam 30 lat, pracuje w korpo jako inżynier, zarabiam lekko ponad średnią krajową i wynajmuje pokój w mieszkaniu w mieście wojewódzkim. Całe moje życie kręci się wokoło pracy, pomimo, że nie jest ona aż tak absorbująca, po prostu nie mam nic poza nią. Wygląda to jak typowa emigracja zarobkowa, tylko, że we własnym kraju i przedłuża się już kilka lat... Nie jestem towarzyska osobą, nie mam wielu znajomych, jeżeli już to raczej takich dalszych niż bliższych, wiec wieczory spędzam się nudząc bądź oglądając jakieś seriale na Netflixie.
I teraz na poważnie zastanawiam sie, co ze sobą robić dalej, mianowicie:
- czy wrócić do rodziców na wieś i jakoś powoli biedować, ale przynajmniej mając do kogo się odezwać po pracy,
- czy postawić wszystko na jedną kartę i wyemigrować za granice i tam szukać swojego życia - prawdopodobnie wyglądałoby podobnie jak tu i teraz tylko z inną walutą na koncie,
- czy żyć dalej jak żyje, z nadzieją, że coś się magicznie odmieni? Czyli pracować, żeby się utrzymać i opłacić czynsz za pokój plus coś odłożyć - biorąc pod uwagę inflację to sami wiecie jak jest... O zakupie własnych 4 kątów już nawet nie marze...
Nie wiem co robić dalej, bo czuję, że wewnętrznie jestem wypalony i samotny.
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Jeśli jakiś temat faktycznie Cię wciągnie, chętnie będziesz się tym dzielił z innymi.
Ewentualnie zorganizuj wykopowe piwo w Twoim mieście, może ktoś dołączy na browara, a nic tak nie ułatwia w tym kraju kontaktów towarzyskich jak alkohol ;)
Jak wyżej najpierw spróbuj choć trochę poprawić byt tutaj, znajdź jakieś hobby, sport, polecam rolki, jakieś zajęcia grupowe z czegokolwiek, nawet jak się nie uda przenieść tych znajomości poza lekcje to i tak można fajnie spędzić