Wpis z mikrobloga

@herbatananoc wybór jak między kiłą a rzeżączką. Jak będzie wojna, to chleb będzie po 500PLN a żeby rusek ciebie i rodziny nie zalstrzelił to będziesz mógł was przeszmuglować do najbliższego bezpiecznego kraju za 10000USD.
@mookie: A wiesz, że w Warszawie pod okupacją niemiecką działały nawet kabarety? Mylisz wojnę z frontem.

Ja wiem, że tylko złoto w uchu, starych i kaleki zostawić, uciekać z tym jednym dzieckiem, które najszybciej zacznie chleb do domu przynosić, ale zostawmy te fantazje. Mówię o zwyczajnym zabezpieczeniu majątku w czasie zwyczajnego konfliktu dyplomatycznego, który zaszedł za daleko. Zwykle lepiej było mieć długi niż wierzytelności i lepiej było mieć dom niż lokalną
@lani:

Każdy, kto ma w rodzinie osoby, które przeżyły wojnę, wie, że nieruchomości w czasie wojny to obciążenie.


Pierwsze słyszę. Nieruchomość to schronienie. A jak tym osobom udało się tuż przed wojną wymienić nieruchomość na papierki, a nie zdążyły wymienić papierków na kolejną nieruchomość, to dopiero miały lekko.
@mookie: No dobrze, czyli Ty jesteś team węzełek na plecy i ewakuacja, bo całą Polskę walec przejedzie. Przyjęłam do wiadomości.

Powiedzmy, że liczyłam na odpowiedzi oparte na trochę bardziej optymistycznych założeniach.
@herbatananoc: To wyobraź sobie taką sytuację, to jest prawdziwa historia mojej rodziny:

Rodzina mieszka na Wołyniu na początku XXw.
Po rewolucji bolszewickiej wiedzą, że nie ma tam perspektyw na normalne życie, więc sprzedają swój majątek i wyprowadzają się daleko na północ w okolice Grodna. Dzięki temu unikają rzezi wołyńskiej i ratują życie.
Polacy, którzy tam zostali bo np. mieli jakieś majątki na których żyli od wieków i nie chcieli tego zostawiać
@mookie:

Jak będzie wojna, to chleb będzie po 500PLN


No właśnie, to jest proza życia. I co zamierzasz? Trzymać dolary i wymieniać na bieżąco na złotówki? Grać na giełdzie, żeby się utrzymać? Jak ten konflikt może teraz wyglądać, o ile nas z miejsca nie wybiją?
@herbatananoc no skoro Ty jesteś team 'taka tam sprzeczka dyplomatyczna' i używasz słowa wojna to pokazałem Ci scenariusz alternatywny który wcale nie jest taki odległy.
Czasy są tak #!$%@? że nikt nie wie co będzie, to może być zupełnie inny konflikt niż inne poprzednie jakie znamy ale właśnie ta niepewność jest kluczowa.
@lani: Ale tu obciążeniem były sentymenty, no i majątek wiejski jednak funkcjonuje inaczej niż obojętne emocjonalnie mieszkanie w bloku. Wszyscy mamy różne opowieści w archiwum, moja też nie była zmyślona. Wyobraź sobie, że de facto zbywasz dom za darmo, a później jak ostatni dziad mieszkasz w swoim byłym domu kątem z łaski nowego właściciela, a po wojnie startujesz totalnie od zera (to akurat powszechne doświadczenie). Wolałabym dom.
@herbatananoc: Najlepszym rozwiązaniem to przeprowadzić sie do miejsca które nie jest podatne na wojny ( ͡° ͜ʖ ͡°) alolska jest fatalnke położona geograficznue i tu zawszę cos na granicy bedzie się dziac szczególnie od teraz nawet jesli nie bedzie wojny.
@herbatananoc jeśli faktycznie miałaby być jakaś wojna u nas (choć uważam że ryzyko jest małe) to dla mnie kluczowa jest mobilność i możliwość ewakuacji mnie oraz mojej rodziny w bezpieczne miejsce.
Koszty takiej ewakuacji zwykle są spore co pokazują np. sytuacje z bliskiego wschodu z wojen w Syrii czy Afganistanu.