@Syn_Tracza: Ciemny lud chce brać, nie dawać. Każdą nadwyżkę trzeba przejeść bo po #!$%@? martwić się o przyszłość i ciągłość produkcji jak przyjdą słabsze lata. ( ͡°͜ʖ͡°)
@Kempes: To nie jest tak, że to do końca nie ma sensu. Skoro firma notuje rekordowe zyski a pracownicy takie właśnie obciążenie, to powinno się podzielić. Jeśli jednak zysk wywodzi się z takiej samej pracy a jedynie z lepszego negocjowania kontraktów, to premie powinni dostać negocjujący i tyle.
A jak będą starty to też będa się dzielić nimi z pracownikami? Czy zyskami mają się dzielić, a straty brać na siebie?
@Syn_Tracza: np. moja firma na początku pandemii obniżyła etaty do 0,8 mimo, że zadań do wykonania było tyle samo. Zawieszono też system premiowy. Czyli jak najbardziej niektóre firmy stratami też się dzielą z pracownikami.
Tak się właśnie rozkręca spirala płacowo-cenowa...
Broń boże nie idź po podwyżkę żeby nie nakręcać spirali płacowo-cenowej. Wiadomo, że za spirale i inflacje odpowiada zachłanny pracownik, a zwalczać ją ma pracodawca odmową podwyżki.
Broń boże nie idź po podwyżkę żeby nie nakręcać spirali płacowo-cenowej. Wiadomo, że za spirale i inflacje odpowiada zachłanny pracownik, a zwalczać ją ma pracodawca odmową podwyżki.
@Deykun: W podwyżkach dla pracowników nie ma nic złego, wręcz przeciwnie. Jednak gdy pracownik opomina się o podwyżkę, dlatego, że "wszystko drożeje", jest to zjawisko negatywne i nazwane właśnie spiralą płacowo-cenową. Poczytaj najpierw co to jest, potem się oburzaj.
np. moja firma na początku pandemii obniżyła etaty do 0,8 mimo, że zadań do wykonania było tyle samo. Zawieszono też system premiowy. Czyli jak najbardziej niektóre firmy stratami też się dzielą z pracownikami.
@bad_cyclist: A moja firma obniżyła etaty do 0,1 i dalej tyle samo pracy co wcześniej. Bajki sobie zostaw dla siebie.
@Kempes: @Syn_Tracza: @van_der_bike: jak bedą straty to firma wyciągnie łapę po państwowe tak jak wszystkie inne w przypadku dodatków za Covid. Prawda jest taka, że największe firmy w ostatnich latach notowały rekordowe zyski, a pracownikom wmawiali, że jest kryzys i nie będzie podwyżek, bo trzeba zacisnąć pasa.
Tak się właśnie rozkręca spirala płacowo-cenowa...
źródło: comment_1643009195g5qCHdfKgwEm8QBfU5ztC8.jpg
Pobierz( ͡° ͜ʖ ͡°)
I on coś mówi o strajkach?
@deyna: jestem prawakiem, do tego libkiem, jak to niektórzy piszą.
@Syn_Tracza za to zarząd tej partii powinien być odwołany (✌ ゚ ∀ ゚)☞
@printf: poproś o obniżkę swojej pensji, to obniżysz inflację xD
@Syn_Tracza: np. moja firma na początku pandemii obniżyła etaty do 0,8 mimo, że zadań do wykonania było tyle samo. Zawieszono też system premiowy. Czyli jak najbardziej niektóre firmy stratami też się dzielą z pracownikami.
Broń boże nie idź po podwyżkę żeby nie nakręcać spirali płacowo-cenowej. Wiadomo, że za spirale i inflacje odpowiada zachłanny pracownik, a zwalczać ją ma pracodawca odmową podwyżki.
@Deykun: W podwyżkach dla pracowników nie ma nic złego, wręcz przeciwnie. Jednak gdy pracownik opomina się o podwyżkę, dlatego, że "wszystko drożeje", jest to zjawisko negatywne i nazwane właśnie spiralą płacowo-cenową. Poczytaj najpierw co to jest, potem się oburzaj.
@bad_cyclist: A moja firma obniżyła etaty do 0,1 i dalej tyle samo pracy co wcześniej. Bajki sobie zostaw dla siebie.