Wpis z mikrobloga

@marcus1a: już chciałem coś napisać, ale zapomniałem, że żyjemy w świecie czarno-białym, gdzie jeden jest zawsze dobry, a drugi zawsze zły. Ja (potencjalny) konflikt NATO-Rosja widzę jako konflikt dwóch mocarstw o wpływy na Ukrainie, a nie jako walkę dobrego NATO ze złym Putinem, o którym można pisać albo źle, albo wcale, dlatego nie widzę niczego złego w artykule o hobby Putina, tym bardziej, że to dość ekscentryczny przywódca o ciekawym życiorysie.