Wpis z mikrobloga

#historiewilka #podroze #ciekawostki #zdjecia

W nawiązaniu do wpisu: http://www.wykop.pl/wpis/6320208/coolstory-podroze-taka-ciekawa-historia-z-mojej-po/

Zacznę od początku.

W zeszłym roku po ukończeniu studiów zostałem zaproszony przez moich znajomych do udziału w 2 miesięcznej wyprawie na Zakaukazie. Po wielotygodniowych przygotowaniach wyruszyliśmy na wschód. Skład ekipy był zmienny : początkowo wyprawa liczyła dwa samochody by w szczytowym momencie były ich cztery, a w drodze powrotnej tylko jeden. Wynikało to z prostej przyczyny, że każdy uczestnik realizował część naszej trasy, która wydawała mu się najciekawsza (i mieli ograniczenia czasowe, a my nie)

Będę chciał wam opisać z w kilku dłuższych tekstach poszczególne etapy, a być może kraje które zwiedzaliśmy (jeszcze nie wiem w jaki sposób podzielić tą wyprawę) oraz oczywiście nie obejdzie się bez dużej ilość zdjęć, które wykonałem podczas tej podróży. Przede wami sporo ciekawych historii o wschodzie Europy i o Azji, o Polakach tam mieszkających i o ludziach, którzy znają nasz kraj nie tylko z prasy.

Na początek mapa z zaznaczoną przebytą przez nas trasą:

http://i.imgur.com/zbhQo13.jpg

I garść statystyk dotyczących tej wyprawy

12 250 przejechanych kilometrów

1604 litry paliwa

56 dni w podróży

10 przebytych krajów

2 republiki

17 przekroczonych przejść granicznych

4 odwiedzone morza

Najwyższy wyjazd samochodem 3534m n.p.m. – plus pieszo 3872m n.p.m.

2,10 zł najniższa cena za paliwo

6,95 zł najwyższa cena za paliwo

I na dobry początek pierwszy rzut zdjęć (w przyszłych tekstach powtórzę je i wtedy dokładnie wyjaśnię co one przedstawiają albo gdzie były zrobione)

http://i.imgur.com/3JIPlgi.jpg

http://i.imgur.com/j7fI1a5.jpg

http://i.imgur.com/m2CyGP5.jpg

http://i.imgur.com/8LhfH3l.jpg

http://i.imgur.com/3TzATGA.jpg

http://i.imgur.com/bjbSAAC.jpg

http://i.imgur.com/pVP2tBE.jpg

http://i.imgur.com/xaHKJpk.jpg

http://i.imgur.com/UynltL1.jpg

Zapraszam do zadawania pytań ;)
  • 11
@emcter: Żadnych problemów. Oczywiście załatwialiśmy to przez pośredników w sensie firmę, która robiła to za nas w Warszawie. Oszczędziło na nam to czasu bo nie musieliśmy osobiście jeździć do ambasad, do Warszawy. A wizy jakie musieliśmy załatwić przed wyjazdem to była Rosyjska (krótki i zwięzły formularz), Azerbejdżańska (długi i skomplikowany formularz) ;)
@iwanoof: 1. Do Górskiego Karabachu wjechaliśmy z Armenii i tą samą droga wyjechaliśmy. W samym tym regionie nie napotkaliśmy żadnych problemów. No chyba oprócz tego, że zrobiliśmy to odwrotnie niż trzeba było ;)

2. Łapówki to tylko w Naddniestrzu i w Azerbejdżanie.

3. Sponsora znaleźliśmy w mieście po przez prasę. Do tego wyjazdu dopisaliśmy również chęć nawiązania kontaktów z Polonią i wysłania im książek, leków itd. To pomogłem przy znalezieniu sponsorów