#historiewilka #wyprawapozloto #ciekawostki

I nadszedł czas na podsumowanie. Tak jak wcześniej mówiłem wyruszyłem w Góry Kaczawskie w celu płukania złota ze strumieni.

Jak się pewnie domyślacie nie wróciłem jak milioner, a zakup miski do płukania nie zwrócił się w żadnym stopniu. Mogę potwierdzić, że złoto w rzekach jest, ale o bardzo niewielkiej frakcji. W czasie płukania można zobaczyć, że drobinki złota są wielkości pyłu, a większe fragmenty są trudne do zidentyfikowania z jednego powodu. Materiał, który był płukany zawiera duże ilości minerałów z grupy miki. Występują one w postaci niewielkich złotawych płatków, a przez ten kolor łatwo je pomylić ze złotem jednak łatwo ulegają zniszczeniu pod paznokciem.

W
@mati1408: Słuchaj, od października będę we Wrocławiu. To jakbyś jechał gdzieś na weekend w poszukiwaniu okazów i chciał kogoś zabrać w to daj znać :) Z wielką chęcią bym znów pojechał szukać ;)
  • Odpowiedz
#tfwnogf #emmawatson #oswiadczenie

Jako, że zbliża się nocna i już większość śpi to opowiem wam historię. Jest krótka, śmieszna, żenująca... ale ja ją i tak dobrze wspominam ;)

Kilka lat temu tuż przed moją podróżą, która opisywałem pod tagiem #historiewilka (polecam ;P) stwierdziłem, że zamiast wzdychać do zdjęć Emmy Watson w internecie to po prostu napisze do niej list i poproszę o zdjęcie z autografem. Jak postanowiłem, tak też zrobiłem. Kupiłem papeterię, dodatkowo papier przyozdobiłem (różowe paski z wykopoczty wiedzą, że potrafię ;) ) no i po napisaniu listu wrzuciłem pustą kopertę z moim adresem wraz z kuponem zwrotny (czy jak się to tam nazywa) Tydzień przed wyjazdem list wrzuciłem do skrzynki.

Oczywiście
#wilkjedziepozloto #historiewilka

Można powiedzieć, że wyprawa po złoto nabiera już konkretnego kształtu. Generalnie cały osprzęt już jest przygotowany: namiot, miska do płukania, probówki i inne rzeczy. Aktualnie studiuję mapy Gór Kaczawskich by wybrać najlepsze miejsce na biwak i jednocześnie najlepsze do płukania złota.

Dużo mi w tym pomaga wiedza jaką zdobyłem na studiach, ale oprócz tego sporo informacji czerpie z internetu jak i z serialu Gorączka Złota nadawanego
  • Odpowiedz
#podroze #historiewilka #zdjecia

Cześć.

Oto moja krótka notatka i trochę zdjęć. W czasie podróży po Armenii zahaczyliśmy o Aragac czyli najwyższy szczyt Armenii (4095m n.p.m.) Jednak weszliśmy tylko na najbardziej popularny, południowy wierzchołek o wysokości 3879 m n.p.m. Choć nasz GPS jak zobaczycie na zdjęciu pokazywał wysokość o 8 metrów mniejszą. Na tym wierzchołku znajdował się metalowy krzyż, kilka tablic w tym jedna biała po której można było pisać. I tu ciekawostka - wpis sprzed kilu dni przed naszym przybyciem. Wpis, który mówi sam za siebie ;)

Tablice
P.....k - #podroze #historiewilka #zdjecia



Cześć.



Oto moja krótka notatka i tro...

źródło: comment_7znLRoYcpVOOXBULEk0o3uCfkwlYBJG2.jpg

Pobierz
@malytrol: Ładują, ale koszmarnie powoli. A już chciałam router resetować :D

@WilkBardzozly: Wilku, znowu świetna historia. Tzn. nie wiem czy chciałabym ją przeżywać na własnej skórze, ale bardzo dobrze się to czyta. W sumie ciekawa sprawa z tym Naddniestrzem, o uszy mi się obiło nie raz przecież, a jak tak czytam o nich to jednak się okazuje, że człowiek strasznie mało wie w wielu sprawach.
  • Odpowiedz
@paffnucy: Żaden fejk. Niby co w tym takiego nadzwyczajnego?

@gaska: Wiesz. Generalnie Mołdawia gdyby nie awaria to również byłaby tranzytowym krajem. W miastach jest całkiem cywilizowanie gorzej na peryferiach. Nie jest to zły kraj czy źli ludzie, po prostu mieliśmy pecha ;)
  • Odpowiedz
@iwanoof: 1. Do Górskiego Karabachu wjechaliśmy z Armenii i tą samą droga wyjechaliśmy. W samym tym regionie nie napotkaliśmy żadnych problemów. No chyba oprócz tego, że zrobiliśmy to odwrotnie niż trzeba było ;)

2. Łapówki to tylko w Naddniestrzu i w Azerbejdżanie.

3. Sponsora znaleźliśmy w mieście po przez prasę. Do tego wyjazdu dopisaliśmy również chęć nawiązania kontaktów z Polonią i wysłania im książek, leków itd. To pomogłem przy znalezieniu
  • Odpowiedz