Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 19
@ImperiumCienia: Czasami jak bawiliśmy się w chowanego to na koniec wialiśmy do chaty a taki jeden frajer szukał jeszcze z pół godziny a my brecha w oknach XD

@MOSS-FETT: raz ja byłam tym frajerem. Nie polecam ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@MOSS-FETT: a najgorsze takie kutafony które nawet nie poinformowały że już nie wyjdą (°° tylko dzwonisz do takiego dwadzieścia minut później i sie okazuje że on już dawno o tobie zapomniał i mówi: a nie, mama już mi nie pozwala wyjść, elo.

To się #!$%@? mówi baranie
  • Odpowiedz
@MOSS-FETT: przypomniało mi się jak piliśmy w piwniczce u kolegi. Zabrakło popitki i poszedł na górę coś poszukać. Za chwilę dzwoni, że mu matka nie pozwala przyjść xD a my tam nadal siedzieliśmy i piliśmy. Po jakimś czasie matka się zorientowała, że tam siedzimy i kazała nam #!$%@?ć xDDD
  • Odpowiedz
@rafal-heros: ja byłem tym kumplem tylko nie zostałem seba. Najgorsze jak mama obiecala po mnie przyjechać potem wysyłała starego. Wolałbym wrócić autobusem. Potem już zawsze wracałem sam, bo straciłem zupełnie zaufanie do takich obietnic matki. Ona zupełnie nie widziała w tym nic złego "co za różnica, przecież tata przyjechał" a że "tata" potrafił mnie uderzyć w twarz przy wszystkich kolegach i zawsze krzyczał na mnie całą drogę? "przestań wymyślać"
  • Odpowiedz