Wpis z mikrobloga

219 496,06 - 30,03 = 219 466,03

„Czasami człowiek musi, inaczej się udusi” ( ͡º ͜ʖ͡º)

No i musiałem sobie odbić słabe wczoraj i brak przedwczoraj - realizując przy okazji cel, który chciałem zaliczyć od dawna: zaliczenie wszystkich trzech miast #trojmiasto ()
Udało się wstać względnie wcześnie i wybiec tuż po 5:30. Śmignąłem jak zwykle koło Błyskawicy i Daru Pomorza, potem przez marinę i plażę na promenadę. Gdy ta się skończyła - tradycyjnie, schodkami w górę i przez las do Orłowa. Bałem się czy nie będzie błota - ciutkę było i mlaskało, ale w sumie było całkiem znośnie. Do mola w Orłowie doleciałem planowo, potem już gorzej - trochę pogubiłem drogę do Sopotu i koniec końców pobiegłem plażą. Warto było, bo piasek twardy i fajnie się biegło i tym razem nie było niespodzianek typu szeroki strumień którego nie da się przeskoczyć… Potem już był #sopot i elegancka alejka, oczywiście nie odpuściłem wbiegnięcia na same molo.
Na koniec cel: #gdansk. Oczywiście taki punkt jak np. ul. Długa to był kosmos, kolejnych 14 km a potem jakimś cudem wrócić… ale okazuje się, że Ergo Arena Gdańsk jest na granicy Gdańska i Sopotu (granica przebiega przez jej środek xD), więc do niej doleciałem i dla spokoju okrążyłem ( ͡ ͜ʖ ͡)

Powrót był już tylko formalnością - poza drobnym kiksem w Orłowie, gdzie okazało się że droga obok ruin ośrodka wypoczynkowego została skutecznie zablokowana i musiałem trochę pokluczyć. Przy okazji zaliczyłem punkt widokowy na Klifie Orłowskim - warto było! ()

Na koniec powrót już prawie normalnie (końcówka plaży w #gdynia to wyzwanie), na Skwer Kościuszki, myk po bułeczki i do kwatery. Trzy dychy zaliczone, trzy miasta zaliczone. Howgh!

Pogoda fajna - wiatr zero, temperatura +2, nawet rękawiczki okazały się overkillem.

Miłego dnia!

Pobierz enron - 219 496,06 - 30,03 = 219 466,03

„Czasami człowiek musi, inaczej się udusi” (...
źródło: comment_1642595909XOndbVxYzbiHVo1PEsXiRS.jpg
  • 17
@enron: Szacunek, zacny kilometraż o zacnej porze ;) Podrzuć stravy nick jak masz ochotę to będę podglądał i dam kudosa jakiegoś :D Sam biegam (mocno piknikowo) w okolicy, to będę mógł sobie coś podejrzeć :)
@enron: Szacunek, zacny kilometraż o zacnej porze ;)


Najbardziej się bałem czy się obudzę na czas ( ͡° ͜ʖ ͡°) a drugi stres to czy nie trafię na jakieś blokady na trasie albo masakryczne błoto. Szczęśliwie pierwszego było niewiele, drugiego też ( ͡ ͜ʖ ͡)

Podrzuć stravy


@FishyGuy: poszło na priv