Licznik swoje, faktura swoje. Właściciele fotowoltaiki mają dość mikroodczytów
Czy boom na prąd ze słońca w Polsce się kończy? Kolejni właściciele mikroinstalacji fotowoltaicznych zgłaszają problemy z rozliczeniami. W wiadomościach przesłanych money.pl widać ogromną frustrację klientów firmy Tauron. Spółka przekonuje, że wprowadzone ustawowo zmiany są dla Polaków korzystne.
Evilus z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 244
- Odpowiedz
Komentarze (244)
najlepsze
@Altar: ja ostatnio przepisywałem na siebie licznik i przy okazji zmieniałem na umowie sposób rozliczenia, bo też wcześniej był ten szwindel z prognozami. A tam to już nie jest kreatywna księgowość, tylko inżynieria finansowa. Miesiąc w miesiąc od kilku lat zużycie miesięczne na poziomie 12-15 metrów. Ale dziwnym trafem na prognozach z tego miesięcznie już robi się 40. Jak dzwoniłem tam kilka razy
@neo78: Po 1000 cyklach bateria nie jest "do wywalenia", tylko nadal ma ok. 70% pojemności. A wiesz, że 1000 cykli ładowania to jakieś 400 tysięcy km przebiegu? Statystyczny Polak przejeżdża swoim autkiem mniej niż 15 tysięcy km rocznie. 400 tysięcy to jakieś 25 lat
Ktoś może wyjaśnić, co to są mikroodczyty? Że odczytana jest tylko część cyfry?
A na poważnie, czym różni się od niemikroodczytu?
Najśmieszniejsze, że trzy portale publikują tę samą treść, powołują się na "mikroodczyty", ale ani raz nie jest wyspecyfikowane, o co chodzi.
IMHO kolejny bełkot.
@werfogd: Kiedyś wystawiali ci fakturę co miesiac. Teraz zliczają cię co sekundę. Jak prąd jest drogi to liczą po stawce razy 4, jak tani a nawet darmowy...
Sam sobie odpowiedz czy dopłacą ci jeszcze do rachunku.
Przy bilansowaniu godzinowym nie wolno porównywać danych z licznika bo one są bilansowane po stronie serwera a nie na liczniku, dodatkowo te zmiany są bardzo na plus w porównaniu
PS - jakby ktoś tego nie pilnował, albo nie umiał czytać faktury to by był w plecy 600kWh