Wpis z mikrobloga

mówienie czegokolwiek o Billu Gatesie to szurstwo, wystarczy że użyjesz jego nazwiska w zdaniu i już lądujesz w szufladce teoretyka spiskowego XD

a ja tam gościa podziwiam
- sprzedał każdemu cywilizowanemu człowiekowi i rządowi system operacyjny za kilka stówek w czasie gdy linuxy są za darmo
- potem znudziły mu się systemy operacyjne więc ogłosił że jest ekspertem od szczepień i sprzedał każdemu człowiekowi i rządowi szczepionkę...

jak by Bill zajął się sprzedawaniem krasnali ogrodowych to wszyscy byście q--a mieli po trzy XD

#koronawirus
  • 78
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

używam Linuxa jakieś 15 lat, w tym połowę tego zawodowo i w życiu nie miałem problemu z xserverem. Może po prostu nie potrafisz korzystać z komputera?


@czesu: dokładnie tak jest. Nie umiem korzystać z komputera bo Linux ma obiektywnie gorsza stabilność niż Windows na desktopie xD
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Adam_Prosty: powinnismy goscia calowac po stopach, poswiecil 20 lat i 50 mld na doslowne ratowanie ludzkosci i nie chodzi tu tylko o szczepionki ale takze nawozy, globalne ocieplenie czy sanitacje, pomogl uratowac setki milionow dzieci
  • Odpowiedz
@TurboDynamo: instalujesz, konfigurujesz, zapominasz ( ͡° ͜ʖ ͡°) rodzice od 10 lat na ubuntu siedzą i nawet o tym nie wiedzą, bo używają głównie do neta, czasem pdfa pobrać i wydrukować etc. czyli to, co 90% osób robi z komputerami
  • Odpowiedz
@TurboDynamo: Tym podludziom jak zmienisz kolejność ikonek to się dwa tygodnie będą zastanawiać co mają zrobić XD.


@Kacorek: No i? Komputer jest tylko narzędziem do używania, a nie zastanawiania.
On po prostu ma działać. Kupujesz, otwierasz, działa. Jak MacBooki.
  • Odpowiedz
@dzek:

Ale jednak od wielu lat po prostu działa i ciężko go zepsuć z poziomu GUI i uważam, że nadaje się na taką sobie alternatywę dla użytkownika domowego, typowego klikacza internetu, tik toka i komunikatorów

Jak się nie używa kompa to niczego innego niż przeglądarki internetowej to być może się nada, do czegokolwiek bardziej złożone jednak się nie nadaje bo jest kompletnie nie user friendly ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
- sprzedał każdemu cywilizowanemu człowiekowi i rządowi system operacyjny za kilka stówek w czasie gdy linuxy są za darmo


@Adam_Prosty: Nie wiem czy szurem (ale pewnie jesteś sądząc po bzdurach jakie wypisujesz) ale ignorantem na pewno skoro twierdzisz że te dwa systemy są tożsame dla przeciętnego użytkownika i tylko różnią się ceną.
  • Odpowiedz
@dzek: patrzysz z perspektywy single usera, który potrzebuje tylko rozrywki. I to już w czasach prawie obecnych.

Zacznijmy od tego, że w latach 90tych komputery były w wielkich korporacjach. W tych korporacjach nadszedł dzień, gdzie pojawił się Win95, który był kompatybilny z MS DOS, na którym już śmigał pakiet office (pierwsze wydania, Excel nawet miał już VBA). Wyobraź sobie teraz sytuację, gdzie komputery dopiero raczkują, aplikacje muszą mieć zaprogramowanego fronta bo webdevelopment nie istnieje. Linux nie ma w danym momencie niczego porównywalnego do pakietu office a w korporacjach komputery mają DOSa że stosem aplikacji napisanych pod niego. Naturalnym ruchem był krok w Windowsy. Cały świat do tego potem równa, bo lata 90 i pierwsza dekada kolejnego stulecia to wielka walka z kompatybilnością. Otoczka korporacji (dostawcy, outsourcing, odbiorcy, klienci) jak i twórcy softu też idą w Windowsy. Teraz po 30 latach tylko specjalistyczne rozwiązania są opierane na liniach (serwerach). Przejdź u end userów na Linuxa i każ Grazynce z księgowości otworzyć plik .exe od dostawcy ;)

Ale to tylko bardzo płytka perspektywa. Coś czego nie da Linux a co jest niewyobrażalne do pominięcia w obecnych czasach to:
1. Domeny zarządzane centralnie przez AD. Zrób na Linuxie tak, żeby jeden pracownik mógł się logować na dowolnym kompie z puli 100k. Zarządzaj jego kontem centralnie i szybko, chociażby w przypadku wycieku jego hasła. Zmieniaj jego uprawnienia
  • Odpowiedz
@TurboDynamo: no ale że jak to niby wygląda, korzystasz sobie z przeglądarki jak codzień i nagle losowo w--------a ci się system waląc kernel panikiem? Krasnale też są w tej bajce?
  • Odpowiedz
już to widzę jak Grażyny z księgowości i Oskarki z HRu naprawiają błędy w xserwerze xD

@TurboDynamo: jakie błędy, używam od lat i ani jednego błędu w xserwerze nie miałem bajkopisarzu - zresztą Grażyny z księgowości i Oskarki z HR to mają helpdesk od tego by im tapetę w Windows zmienił xD

Linux jest darmowy tylko jeżeli twój czas jest bez wartości.

@TurboDynamo: To już w ogóle bez
  • Odpowiedz
@czesu: sytuację losowe się zdarzają zawsze i na Windowsach i na Linuxach. Ważne jest to jak możesz zareagować.
Dajmy na to taki wymyślony scenariusz:
Zgłasza się do Ciebie senior mgr, który ma komitet sterujący na zarządzie za pół godziny. Niestety o poranku wystartował cykliczny update oraz przymusowy job szukający bibliotek log4j bo wykryto, że ta biblioteka ma krytyczna podatność (rank 10/10). Niestety też w tym czasie z jakiegoś powodu obcięło
  • Odpowiedz
Sam używam w pracy. Ale mówienie że są to porównywalne narzędzia to xD już to widzę jak Grażyny z księgowości i Oskarki z HRu naprawiają błędy w xserwerze xD


@TurboDynamo: Moje doświadczenia z Linuxem są takie, że się go naprawia. Moje doświadczenia z Windowsem są takie że się do reinstaluje. Moje doświadczenia z użytkownikami są takiem, że nie umieją naprawić podstawowych problemów w żadnym z systemów.

1. Domeny zarządzane centralnie przez AD. Zrób na Linuxie tak, żeby jeden pracownik mógł się logować na dowolnym kompie z puli 100k. Zarządzaj jego kontem centralnie i szybko, chociażby w przypadku wycieku jego hasła. Zmieniaj jego uprawnienia i
  • Odpowiedz
@Adam_Prosty: Linux jest darmowy tylko jeżeli twój czas jest bez wartości.

Sam używam w pracy. Ale mówienie że są to porównywalne narzędzia to xD już to widzę jak Grażyny z księgowości i Oskarki z HRu naprawiają błędy w xserwerze xD


@TurboDynamo: jak dzieciaki w gimnazjum go ogarniały to inni by nie ogarnęli? Przecież do przeglądania internetu i stukania w excelu nie jest potrzebna jakaś szczególna wiedza. Może dział
  • Odpowiedz
@Adam_Prosty: kilka lat temu 2 razy podchodziłem do linuxa na 2 laptopach, raz Ubuntu a raz chyba KDE i w obu przypadkach system wysypał się po paru dniach (w KDE jakiś bash, hash czy jak to g---o się nazywało to już nie pamiętam, ważne że system nie wstawał choćbym się zesrał), nigdy więcej tego syfu. KDE pamiętam sobie też fajnie język zmieniało na szlaczki tak, że trzeba było szukać po
  • Odpowiedz
@Massad: to jest moje celowe przejaskrawienie obrazujące spektrum możliwości. Chodzi o mobilność zasobów i pracy pracownika. Takie zilustrowanie problemu wyłączenia jednej fizycznej maszyny (np. Laptop) w sytuacji gdy np. Masz jedno centralne miejsce dystrybucji sprzętu IT (a tak zazwyczaj się jest to rozwiązywane)

@Grubogruby: LDAP? Wiem, że jest trochę gorszy niż AD, ale włożono w niego ułamek kasy. Nie widzę problemu aby rozwinąć go do poziomu AD jak będą użytkownicy chcący. AD na początku też miało ułamek możliwości.


To co mówisz jest jak najbardziej możliwe. Ba, nawet możesz "wpiąć" Linuxa w AD. Tylko do końcowej decyzji dochodzą czynniki finansowe, czasowe oraz zasobów ludzkich i ich kompetencji potrzebnych do realizacji zadania. A finalnie jeszcze dojdzie efekt stabilności, supportu rozwiązania oraz przede wszystkim biznes zapyta (słusznie) o produkcyjny i sprawdzony
  • Odpowiedz
jakie błędy? Mam Linuxa od lat i nigdy mi się samo z siebie nic nie wysypało


@dzek: a próbowałeś już go włączać? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz