[tumialemdaclogin]

Historia Simony de Silvestro to najbardziej zmarnowana szansa na kobietę w F1 w przeciągu ostatnich 30 lat.

Przez 70 lat historii F1 przewinęło się kilka kobiet, które nie osiągnęły wielkich sukcesów, ostatnią kobietą, która dostała się na podstawę była Giovanna Amati, która w 1992 podpisała umowę z Brabhamem, została jednak zwolniona po 3 pierwszych wyścigach sezonu, z powodu słabych wyników, ani razu nie udało się jej przejść kwalifikacji. Od tego co kilka lat mówiło się o możliwości angażu jakieś kobiety, przewijały się takie nazwiska jak Sarah Fischer czy Danica Patrick, amerykański robiące karierę w Indycar. Była też Susie Wolff, lecz ona trochę za późno związała się z Willamsem aby móc liczyć na debiut w wyścigu.

Jednak w lutym 2014 pojawiła się realna szansa na kobietę w stawce F1, Sauber na początku lutego ogłosił podpisane umowy z Simoną de Silvestro. Szwajcarka nie osiągnęła wielkich sukcesów w seriach juniorskich w Europie, przez to bardzo szybko przeniosła się do USA, gdzie startowała w tamtejszych seriach. W 2010 dostała się do Indycar, gdzie nawet odnosiła drobne sukcesy. W 2013 roku w jednym wyścigu nawet stanęła na podium, zajmując 2 pozycję, ten sezon skończyła na dość dobrej 13 pozycji w generalce, więc wcale nie odstawiała tam tyłów. Umowa z Sauberem miała zapewnić jej sesję prywatnych testów w trakcie 2014, a także możliwość występu w FP1 przed GP USA, które po części było jej "domowym" wyścigiem. Sauber nie przyjął jednak jej z dobroci serca, za występami Simony stali sponsorzy z USA, którzy finansowali jej starty w IndyCar.

Jej debiut na torze miał miejsce 26 kwietnia na włoskim torze Fiorano gdzie Szwajcarka przejechała 112 okrążeń bolidem z 2012 na specjalnym oponach Pirelli, które nie były używana podczas wyścigów. Zespół nie zdecydował się udostępnić żadnych czasów, osiągniętych na tych testach. Jednak zarówno zawodniczka jak i zespół chwalili sobie wspólnie wykonaną pracę. Następnego dnia Simona zaliczyła drugą turę testów, gdzie również nie udostępniono czasów. Warto zauważyć że bolid Saubera był pomalowany w barwy Clean Air Energy, to właśnie ta firma miała stać się tytularnym sponsorem Saubera w 2015 roku, gdyby Simona dostała się na podstawę.

Szczęście de Silvestro nie trwało długo, na początku października jej sponsorzy wycofali się z dalszego sponsorowanie jej kariery, wobec czego Sauber z powodu problemów finansowych zawiesił z nią współpracę i woleli wybrać kierowców przynoszących pewne pieniądze do zespołu.

Simona została bez sponsorów na lodzie, nie mogła nawet wrócić do Indycar, wobec tego rozpoczęła starty w Formule E, gdzie mając do dyspozycji nienajlepszy samochód zdołała nawet zapunktować 2 razy. Co nie udało się kilku jej rywalom.

Gdyby nie wycofanie się sponsorów, myślę że Simona mogła by dostać się na podstawę w Sauberze w 2015, patrząc na to że Sauber na początku tego sezonu miał całkiem udany bolid, oraz to że pierwszy wyścig sezonu GP Australii było niezwykle loteryjne, wyścig ukończyło jedynie 11 kierowców, przy czym tym ostatnim był Button w Mclarenie Hondzie, który dojechał do mety ale z bardzo dużą stratą. Simona miała szansę na punkty w debiucie, gdyby do niego doszło, kierowcy Saubera w tym wyścigu zajęli 5 i 8 pozycję, więc bolid naprawdę nie był zły.

Film z testów we Fiorano

#f1 #randomf1shit

[Makowiec_naczelnika]

@tumialemdaclogin: GIGA SIMONA ( ͡º ͜ʖ͡º)