Aktywne Wpisy
KingaM +107
Byłam na świniobiciu i tęsknie za tym klimatem, jako dzieciak, pamiętam to jeszcze z czasów przedunijnych, kiedy można było na legalu ubić świniaka. Upalny letni dzień na gospodarce. Tucznik został zaklinowany w dwie stare stalowe kraty od klatki dla świniaków i oczywiście kwiczał w niebogłosy, bo czuł, co się święci. Wujo ciapnął mu gardło, a krew łapali do garnka na kaszankę. Potem było oparzanie martwego świniaka i skrobanie. Najdłużej trwało patroszenie i
belfegorrrr +185
#sasiedzi nie wiedziałem, że powoduje wzajemną dezorganizację parkując na ogólnodostępnym miejscu na parkingu wspólnoty xd
W innych źródłach polska zajmuje 8 miejsce pod kątem stosunku samobójstw mężczyzn i kobiet z prawie 200 państw świata.
#neuropa prawi o tym że to kwestia patriarchatu. Tylko że w kraju który najdalej posunął się w zwalczaniu jego w Europie (Szwecja) Samobójstwa kobiet plasują się na 23 miejscu NA ŚWIECIE. Natomiast samobójstwa kobiet w Polsce są na 128 miejscu na świecie. W pierwszej 50 krajów gdzie najwięcej kobiet popełnia samobójstwa są takie kraje jak Norwegia, Holandia, Finlandia, Belgia, więc kraje, którym nie można zarzucić ani złej opieki zdrowotnej dla osób chorych psychicznie, ani braku zaangażowania w walkę z patriarchatem.
Także myślę że argument o patriarchacie jako przyczynie, lub też dostępności do opieki psychologicznej, można wsadzić między bajki.
W #pieklokobiet (Polsce) kobiety mają stosunkowo najlepsze życie w porównaniu do mężczyzn tej samej narodowości w całej Europie.
Kraje w których 'kobiety się nie liczą' mają wyjątkowo niską liczbę samobójstw kobiet, ciekawe wnioski można z tego wyciągnąć
"Feministyczna skandynawia ma współczynniki 2/3, bo zawsze będziesz miał jakieś naleciałosci,
W 2014 roku w grupie 25-64 u Niemców wyższe wykształcenie miało 30% mężczyzn i 24% kobiet
Czyli w Polsce jest feminizm i wspolczynnik wynosi 8,0, a w prawackiej Skandynawii nic takiego nie ma, a współczynnik wynosi tyle, ile w muzułmańskiej Turcji? XD no co w ogole p--------z
U Niemców wśród pracujących wyższe wykształcenie miało 30,6% kobiet i 34,5% mężczyzn, w Polsce 52,2% kobiet i 30,9% mężczyzn. Za 6,7pp "luki płacowej" odpowiadał poziom edukacji.
No właśnie, czyli mimo lepszego wykształcenia zarabiają mniej, brawo, tutaj można mowić o jakości wykształcenia, ale raport rozróżnia przeciez stanowiska, no i jest raport
To ibs badał zarobki w administracji publicznej czy nie?