Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 264
@elf_pszeniczny: trochę bez sensu. Po co grzać mieszkanie jak np. wyjeżdżamy.


@NuklearnySzpadel: żeby budynek nie zamarzł w teoretycznej sytuacji jak wszyscy wyjadą na święta, poniżej 15 stopni środku to nie spada w praktyce nawet jak okna wierzysz podczas mrozy, także zawracasz sobie głowę nieistniejącym problemem
  • Odpowiedz
żebyś nie chłodził całego budynku.


@Gostas: @pilot1123: Całego budynku nie wychłodzisz jakoś bardzo ale zamrażając swoje mieszkanie wprowadzasz dużą różnicę temperatur na nieizolowanych ścianach wewnętrznych i możesz w skrajnym wypadku nawet zagrzybić ściany.
  • Odpowiedz
trochę bez sensu. Po co grzać mieszkanie jak np. wyjeżdżamy.


@NuklearnySzpadel: oj nie bez sensu. mieszkam w bloku i tak nie marzlem nigdy w zyciu. kilka miesiecy temu wykorkowal mi sasiad spode mnie. mieszkanie stoi puste, grzejniki wylaczone na bank (stare budownictwo i da sie przykrecic na zero). podloge to mam po prostu lodowata. marzne jak pies i moje grzejniki nie wyrabiaja. boje sie jak mroz zlapie za oknem na -15
  • Odpowiedz
@Gostas: przeczytaj co masz w umowie. U mnie jest zapisem, że w mieszkaniu powinno się utrzymywać jakąś minimalna temperaturę.
Na poprzednim mieszkaniu miałem psychiczną sąsiadkę co non stop wierzyła mieszkanie, nawet w zimę, i miała chyba grzyba, bo straszny smród roznosił się po klatce dzięki dodatkowemu otwieraniu drzwi na klatkę. Tam były grzejniki na minimum 2. Jak robiło się ciepło na zewnątrz to przez to było gorąco w mieszkaniu.
W nowym
  • Odpowiedz