Wpis z mikrobloga

@krabozwierz: nie da się za mocno naciągnąć szprychy, prędzej nypel się obrobi. Jeżeli pękają to reszta jest po prostu słaba, albo źle jest dobrana długość szprych. Dandyhorse na blogu ładnie to opisuje, polecanko.
  • Odpowiedz
@GrubyKociol: Szprychy pękały w nyplach, na wysokości kilku zwojów gwintu patrząc od główki szprychy. Moja teoria, która pewnie w jakiś sposób jest możliwa, mówi, że dziady wymienili obręcz i zostawili stare szprychy
  • Odpowiedz
@krabozwierz: skoro nie płaciłeś za szprychy to nie dali nowych. Jedna sztuka to ze 2zł, więc przy wymianie wszystkich widział byś na paragonie. Zobacz ile wystaje/jest schowana szprycha w nyplu, patrząc od góry jak zdejmiesz opaskę na obręcz. Jeżeli szprycha jest na równo z końcem nypla to git, jeżeli jest różnica 2mm (wystaje lub się chowa) no to jest źle zaplecione i dlatego pękają.
  • Odpowiedz