Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Opowiem Wam jak to jest być wygrywem a jednak największym przegrywem na świecie.

Całe życie miałem pod górkę, ciężkie dzieciństwo z ojczymem, brak wsparcia rodziców, zawalone studia, praca od dwudziestego roku życia.

Dziś mam 32 lata, pracuję na stanowisku kierowniczym w jednym z największych korpo w polsce. Mam ponad 180 wzrostu, jestem przystojny, inteligentny, ludzie w pracy mnie szanują, zarabiam przyzwoicie, razem z żoną mamy ponad 20 tysięcy, dwa mieszkania (w kredycie), dwa samochody w garażu, działkę pod lasem istna sielanka można powiedzieć.

Dziś mija pół roku od kiedy wziąłem ślub a moje życie przerodziło się w prawdziwe piekło. Moja żona jest skupiona na pracy, edukacji i na sobie. Ja pracuję zdalnie, zajmuję się domem, gotuję, sprzątam, piorę, naprawiam, załatwiam sprawy urzędowe i do tego cały czas pracuję. Ona nie robi w domu praktycznie nic, nie gotuje praktycznie, czasem coś sprzątnie, zakupy robimy raz w tygodniu wspólnie. Nic nie musi, wszystko ma ogarnięte. Natomiast przez to, że wprowadziłem się do niej traktuje mnie jak psa. Oszczerstwa jakie rzuca w moim kierunku są najgorsze na świecie, porównuje mnie do byłych, wyśmiewa się z mojego rozmiaru penisa, bije mnie, uszkodziła mi przewód słuchowy, uszkodziła mi wargę uderzając mnie bębenkiem drewnianym, cały czas mówi ze mnie nie kocha, nie sypia ze mną, stosuje wobec mnie przemoc fizyczną, ekonomiczną, emocjonalną, seksualną.

Chodzimy na terapię, która miała nam pomóc, najpierw chodziliśmy razem a teraz chodzimy oddzielnie. Bywają lepsze dni, kiedy myślę, że wszystko się uloży, w końcu możemy mieć wszystko a nie mamy nic. Pozwoliłem sobie wejść na głowę i trwam w tym związku, nie mam się dokąd wyprowadzić bo ona w moim mieszkaniu prowadzi działalność. Jednocześnie mam takie wartości, że chciałem coś naprawiać zamiast wyrzucać do śmieci.

Mam wrażenie ze wszystko zaczęło się od kiedy się okazało, że ona w wieku 30 kilku lat przechodzi menopauzę i raczej nigdy nie będziemy mieli dzieci. Może i dobrze się złożyło, przynamniej nie muszą na to patrzeć.

Żona założyła mi niebieską kartę - porozwalała setny raz ubrania moje ubrania po domu krzycząc żebym #!$%@?ł, zadzwoniła na policję z informacją, że stosuje wobec niej przemoc. Policjani widząc mnie zapłakanego ale postawnego mężczyzne przy drobnej kobiecie bez pytania załozyli mi niebieską kartę ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zawsze byłem atrakcyjny dla kobiet, miałem kilka partnerek seksualnych, nie mogłem się czasami od nich odpędzić w łózku a dziś mam żonę a moja sypialnia jest martwa, dobija mnie to niesamowicie, nie czuję się już mężczyzną.

Na zewnątrz wyglądamy jak ludzie sukcesu a w środku czuję się jak nic niewarte gówno, czasem chciałbym ją zdradzić, w końcu poczuć się jak dawniej ale nadal trwam w tym bagnie wierząc że wszystko się naprawi. Tak naprawdę nic się nie naprawi, znowu będę musiał zaczynać wszystko od nowa i gnić w samotności z butelką whisky w ręku.

#zwiazki #malzenstwo #przegryw #zalesie #pieklokobiet

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #61dc909f7cb451000c171996
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Wesprzyj projekt
  • 29
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Nagrywać, zbierać dowody i świadków. Jesteś na starcie na przegranej pozycji, w przypadku potencjalnego rozwodu teraz pusci Cię z torbami. Dlatego musisz mieć czym się bronić, a jedyny sposób to udowodnić że to ona jest oprawcą w tym zwiazku. Nic miłego, ale na Twoim miejscu pogodziłbym się z tym, że ten związek jest martwy. No przykro mi, w momencie przekroczenia bariery fizycznej ( uderzenie) to już nei ma co
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania:

Mam wrażenie ze wszystko zaczęło się od kiedy się okazało, że ona w wieku 30 kilku lat przechodzi menopauzę i raczej nigdy nie będziemy mieli dzieci.


Gdyby to nie był bait, najrozsądniejszym wyjściem z sytuacji byłoby po prostu zebrać dowody na przemoc, rozwieść się i szukać nowej partnerki, z którą będziesz mógł założyć szczęśliwą rodzinę. Jako atrakcyjny, zdrowy, zaradny życiowo i finansowo mężczyzna mógłbyś mieć normalną kobietę, dzieci, normalne
  • Odpowiedz
może to właśnie przez menopauzę jej "odbija". Kobiecy organizm jest bardzo czuły na zmiany hormonalne, może jakieś leczenie chociaż poprawi Twoją/Waszą sytuację. W każdym razie życzę powodzenia i wytrwałości


@artipl: jakiej wytrwałości? Po jakie licho on ma się z nią męczyć, skoro nie założą rodziny?
  • Odpowiedz
Bo mimo wszystko ją kocham i nie chce przekreślać wszystkiego jedną decyzją


@AnonimoweMirkoWyznania: ech, może to jednak nie bait. Przykro coś takiego czytać. Człowieku, to jest nienormalne. Co byś przekreślił - coś, co nie ma już absolutnie żadnej wartości i przyszłości... "Kochasz" kobietę, która Cię poniża i niszczy Ci życie? Nie byłbyś w stanie naprawdę, nawet bardziej, pokochać innej kobiety - takiej która będzie Cię szanować, z którą ułożysz sobie
  • Odpowiedz
@Jarasznikos: tez uważam ze powinien nagrywać z ukrycia (dobrze by było tez z video), i iść do prawnika pierwszy.
@AnonimoweMirkoWyznania: OPie, miałem podobna sytuacje choć mniej hardcore. Mieszkałem u toksycznej żony w jej mieszkaniu. Zbierałem się za dlugo, ale jak w końcu się zdecydowałem, w jeden dzień spakowałem wszystko co było bezsprzecznie moje, błyskawicznie rozdzielając rzeczy żeby nie miała czasu na zastanawianie się. I od tego momentu -
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: dodam jeszcze że znam strach przed choćby tą rozmowa w której się rozstajecie - ze będzie awantura, może mała bójka, może twoje rzeczy polecą przez okno. Andrenalinka może się zdarzyć… ale po prostu możesz zabezpieczyć swoje najcenniejsze pamiątki kiedy jej nie będzie. Weź ją z zaskoczenia - wynieś wszystko co jest bezsprzecznie twoje zanim przyjdzie, ale porzuć wszystkie sprzęty przytwierdzone do mieszkania. Za to rozliczycie się później. Nie bierz
  • Odpowiedz
Kierpce Szatana: Kurła chłopie. Weź sobie zaistaluj monitoring na chacie, nagrywaj te sytuacje, szczególnie jak Cię bije, wyzywa i poniża, a następnie z zebranym materiałem udaj się do dobrego adwokata od spraw rodzinnych i bierz rozwód z orzeczeniem o jej winie. Potem jak dojdziesz do siebie, możesz myśleć co dalej. Mając trzydzieści parę lat możesz sobie ułożyć jeszcze fajnie życie z kimś normalnym.

Zaakceptował: LeVentLeCri
  • Odpowiedz
MocnyBizon: Mam wrażenie ze wszystko zaczęło się od kiedy się okazało, że ona w wieku 30 kilku lat przechodzi menopauzę i raczej nigdy nie będziemy mieli dzieci. Może i dobrze się złożyło, przynamniej nie muszą na to patrzeć.

No to ewidentnie kobieta sobie nie może poradzić ze sobą. Może zmiana jej terapeuty? Słuchaj jeśli to było dla niej ważne to musisz ją wspierać i pokierować tak żeby uzyskała pomoc. I uważać
  • Odpowiedz