Wpis z mikrobloga

W końcu, w końcu skończyłem Assasin Creed Origins. O ile wcześniejsze Assasyny mi całkowicie nie podeszły, to ten Assasyn mi się spodobał. Otwarty świat, obszerna dopracowana mapa, ciekawe lokacje. Do tego dobra mechanika walki. Rozumiem opinie, które porównywały Origins do Wiedźmina 3.
Jednak fabularnie to AC:O to nie powala. Główny wątek fabularny jeszcze jakoś się trzyma, chociaż nie potrafiłem wczuć się w rolę Bayeka. Jednak questy poboczne to najczęściej zadania typu: idź z tego miejsca w tamto i zrób kuku niemilcom. Dopóki walka była wymagająca, a mapa nieodkryta to nawet miałem zabawę w szukaniu najlepszego sposobu na pokonanie wrogów, albo z odkrywania nowych miejsc. Ale po jakimś czasie, gdy zdążyłem wymaksować postać i jej ekwipunek, a mapa została całkowicie odkryta, to marzyłem już tylko o tym by jak najszybciej skończyć tę grę i ją odinstalować.
A DLC-ki nie za bardzo pomagały, chociaż Teby były nawet interesujące.

Ogólnie gra się spodobała, ale jestem pewien, że już więcej w żadnego Assasyna sobie nie pogram.
#gry #assassinscreed
Pobierz Chrystus - W końcu, w końcu skończyłem Assasin Creed Origins. O ile wcześniejsze Assa...
źródło: comment_1641682882nKoM1m62tCYRvXneQEtsHZ.jpg
  • 3
@Chrystus: ja przeszedłem Origins i Odyssey z DLC-kami. Te gry nie stoją fabułą, ale raczej klimatem. Po pól roku od zakończenia Odyssey (gdy już miałem dość tej gry),znowu mam ochotę znowu zanurzyć w świat Grecji czy Egiptu, tak na chwilę, wdrapać się tu czy tam, dojechać do jakiś ruin. W sumie nie wypróbowałem jeszcze trybu Tour.
@Biszkopcik: Problem w tym, że sam cykl Assassynów mało mnie interesuje i podchodzę do niego ostrożnie. Poza tym mój komp ledwo co uciągnie tę grę. Karta graficzna jeszcze da radę, ale procek już jest lekko poniżej minimalnych wymagań.