Wpis z mikrobloga

Mam zapalenie krtani, mogę tylko szeptać i to z ogromnym bólem, ropa mi z oczu leci do tego uszy mnie #!$%@?ą. Poszedłem na pierwszą pomoc do szpitala dyżurującego, facet siedział w gabinecie piętro wyżej i udzielił mi teleporady. Czy to jest #!$%@? normalne?
Opisałem mu objawy, pierwsze co pyta czy byłem szczepiony, mówię, że nie, ale jestem ozdrowieńcem. Chłop przepisuje mi ibuprom i kieruje na test na covid. Na moje pytanie co mają moje objawy do covida nie potrafi jednoznacznie odpowiedzieć, bo pan ma infekcje blablabla. No dobra ale krtani #!$%@? i strun głosowych, a nie covid XDDD. Zbadał mnie przez telefon idiota #!$%@?. Teraz mi niby dali kwarantannę do czasu zrobienia testu XDDDD sram na ten test, idę w poniedziałek do przychodni żeby mnie normalny lekarz obejrzał
#covid19 #szpital
  • 138
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@no_names: To mocno zależy, przychodnie tracą płynność finansową w połowie roku, brakuje sprzątaczek i pielęgniarek. Brakuje wszystkiego. W szpitalu w którym obecnie mam większość godzin skończyła się kasa i przez grudzień szpital nie zamawiał ręczników papierowych, papieru toaletowego oraz fizelin na kozetki. Sam sobie odpowiedź. Dlatego ja wolę porządnie weryfikować kto potrzebuje tego badania, a kto nie. Pacjentka z Covid z nasileniem duszności bólem w klatce ? Tak. Gość który ma
@dr_Batman:

To mocno zależy, przychodnie tracą płynność finansową w połowie roku, brakuje sprzątaczek i pielęgniarek. Brakuje wszystkiego. W szpitalu w którym obecnie mam większość godzin skończyła się kasa i przez grudzień szpital nie zamawiał ręczników papierowych, papieru toaletowego oraz fizelin na kozetki. Sam sobie odpowiedź.


O ja pier^&^, nie mam pytań.

Dlatego ja wolę porządnie weryfikować kto potrzebuje tego badania, a kto nie. Pacjentka z Covid z nasileniem duszności bólem w
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@justnormalguy2: Nasileniem duszności ta, zależy jaki wywiad. Jak duszność to wg pacjenta że czasem kasze i wtedy gorzej mu się oddycha to niech siedzi grzecznie w domu i się inhaluje lekami które przepisałam. Jak mnie coś niepokoi to każe przyjść. Przyjmowałam osobiście pacjentów z Covid cała pandemię, bez grosza dodatku. Oczywiście że może złapać jeśli chwilę temu miałam tam pacjenta pozytywnego, a ktoś nie do końca zdezynfekował to pewnie że może
@dr_Batman:

Nasileniem duszności ta, zależy jaki wywiad. Jak duszność to wg pacjenta że czasem kasze i wtedy gorzej mu się oddycha to niech siedzi grzecznie w domu i się inhaluje lekami które przepisałam. Jak mnie coś niepokoi to każe przyjść. Przyjmowałam osobiście pacjentów z Covid cała pandemię, bez grosza dodatku.


Szanuję.
No widzisz przyjmowałaś pacjentów z covid, nie zachorowałaś a nie byłaś jeszcze nawet zaszczepiona, więc dlaczego się bulwersujesz tak w
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@no_names: Bo mam na uwadze innych. Uważam, że postępowanie powinno być jednolite i transparentne. Na dodatek wizyta takiego pacjenta jest bezsensownym zużywaniem zasobów i mojego czasu który może służyć innym, w tym momencie bardziej potrzebującym. To jest logika. Chyba tak, bo minęły. Miałam zaburzenia neurologiczne ręki szczepionej po szczepionce mRNA, zaburzenia czucia, siły. Parestezje są na ulotce. Trwały około 3 miesiące. Nie, wg wytycznych jeszcze niedawno osoby immunokompetentne spoza grup ryzyka
@dr_Batman:

Miałam zaburzenia neurologiczne ręki szczepionej po szczepionce mRNA, zaburzenia czucia, siły. Parestezje są na ulotce. Trwały około 3 miesiące


Odważna jesteś ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Bo mam na uwadze innych. Uważam, że postępowanie powinno być jednolite i transparentne. Na dodatek wizyta takiego pacjenta jest bezsensownym zużywaniem zasobów i mojego czasu który może służyć innym, w tym momencie bardziej potrzebującym. To jest logika.


No tutaj to warto
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@no_names: Dlaczego nie pomaga? Większość pacjentów z Covid po teście pozytywnym i tak nie wymaga wizyty lekarskiej. Leczenie można oprzeć na wywiadzie, dla bardziej potrzebujących i tak się organizuje wizyty i tak. W Polsce jest za łatwy dostęp do lekarza pierwszego kontaktu więc pacjenci z Covid chcą wizyt bo tak, bo chcą się osłuchać, nawet jak ich najpoważniejszym objawem jest katar. A nie przetlumaczysz że Covid nie daje objawów odsłuchowych. Więc
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@justnormalguy2: mordo... Moja mama przeszła podobne zapalenie jakieś 1.5 miesiąca temu. Była u lekarza, dostała leki, przeszło i wszystko było git. Po 3 tygodniach obudziła się bez słuchu w jednym uchu. 'Nagla gluchota' spowodowana... #!$%@? wie czym. Lekarze uważają, że może to być skutek tego zapalenia. Trafiła do szpitala, dostała mocne sterydy a teraz chodzi codziennie do komory hiperbarycznej. Póki co większych zmian ze słuchem brak.

Może tobie się sytuacja podobna
Dla tych co mnie tu obrażają, co wy wgl pieprzycie „po co szedłeś do lekarza jak wiesz lepiej co ci dolega” XDDDD jak wam się coś dzieje to nie macie żadnych domysłów? Co byście sobie pomyśleli jakby lekarz was tak olał? Bo uważam, że to właśnie zrobił, poszedł po najmniejszej linii oporu. Szpital był pusty, nikogo nie spotkałem po drodze. Poszedłem do drugiej przychodni, bo chciałem żeby mnie chociaż ktoś obejrzał, a
@dr_Batman:

Dlaczego nie pomaga? Większość pacjentów z Covid po teście pozytywnym i tak nie wymaga wizyty lekarskiej. Leczenie można oprzeć na wywiadzie, dla bardziej potrzebujących i tak się organizuje wizyty i tak.


No właśnie, a dlaczego większość jednak nie wymaga wizyty lekarskiej? Ile % u nas osób z pozytywnym wynikiem jest hospitalizowanych? Sprawdzałaś to?

Co to potrzebujących to nie byłbym taki pewien czy się organizuje. Co zresztą oznacza "potrzebujący" ?
Czy
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@no_names: Nie wymagają bo mają katar, albo kaszel i gorączkę która dobrze reaguje na leczenie i objawy same przechodzą w ciągu kilku dni.

Mniej więcej wiem bo albo sama kieruje albo potem wracają do mnie z wypisami. Niewiele.

Np ma objawy które są niepokojące. Czy ja wiem są rzeczy które są niepokojące i są takie które nie są. Jak się zwraca na jedne a na drugie nie to jest ok. Jak