Aktywne Wpisy
WielkiNos +288
Oho, zaczyna się. Już lewackich komuchów dupy pieką i przebierają nogami żeby zlikwidować ogródki działkowe i zrobić kolejne wychodki dla psów do srania, gdzie nawet 1 wiewiórka nie zamieszka, bo kundle bez smyczy będą je przeganiać.
#wyborcza #rod #ogrodnictwo #bekazlewactwa #patodeweloperka
#wyborcza #rod #ogrodnictwo #bekazlewactwa #patodeweloperka
AmberLord +289
Idę za wasze grzechy do Santiago de Compostela. Nie ma za co #camino #podroze #hiszpania #gownowpis #caminoamber
3 lata gimnazjum, 4 lata technikum byłem jednym z najgorszych uczniów jeżeli chodzi o angielski. Zdałem ledwo maturę z angielskiego i myślałem, że będę do końca życia się uczyć tego języka. Po maturze uczyłem się języka na nowo, kursy na YouTube, Etutor, słówka w Anki, seriale po angielsku z napisami. Właściwie szło okropnie, czego się nauczyłem w jeden dzień, to w następny musiałem się uczyć na nowo bo zapominałem lub myliłem.
Po roku samodzielnej nauki coś zaskoczyło. Nie mogłem w to uwierzyć, ale moment gdy to zaskoczyło był piękny, w końcu zacząłem wyłapywać słowa z piosenek, mogłem oglądać seriale bez polskich napisów czy rozumieć różne artykuły które mnie interesowały.
Tego i ja wam życzę w nowym roku, żeby podczas nauki języka w końcu całość zaskoczyło ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#naukaangielskiego
https://en.wikipedia.org/wiki/Learning_curve
@Loco_Tranquilo: albo powtarzaniem za tym, co się słyszy w materiale źródłowym, oczywiście też poprzez nagrywanie siebie i odtwarzanie oraz zestawianie z oryginałem, tj. papugowaniem (tak jak to robią dzieci, gdy się uczą mówić).
@Loco_Tranquilo: taką metodę też stosuję, jednak to jest raczej przydatne do ćwiczenia formowania myśli "live" (albo inaczej - ćwiczenia dobierania strategii, aby komunikat był komunikatywny), więc też jest to przydatne przy rozmawianiu twarzą w twarz (zaraz obok poprawnej wymowy) :P
To ta jedna "dosyć" istotna kwestia którą pominąłeś we wpisie i która chyba odrobinę pomogła Ci w zaskoczeniu XD
To ja opowiem Wam moją historię. Angielski od gimnazjum (wcześniej tyle, co zajrzałem do książek rodzeństwa albo nauczyłem się z czasopisma OK!). Kucie gramatyki i słówek z podręcznikami Shine (pamięta ktoś Radio WYG?), potem liceum i przygotowanie pod kurs FCE (mielenie gramatyki, słówek, kolokacji, idiomów, frazali, itp). Potem studia z filologii angielskiej, znowu pełno gramatyki, jak to na studiach. Czy uważam, że było to zbędne? Przeciwnie, zarówno wtedy jak i
@czarlipe: Wyjazd za granicę nauczył mnie mówić, ale prędzej ja nawet nie mogłem zrozumieć tekstu pisanego czy osoby mówiącej do mnie. To są różne rzeczy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nic nie zastąpi konwersacji z osobą której jest