Wpis z mikrobloga

W sumie jestem w sytuacji, ze mogę wszystko, nic mnie nie trzyma. Kobieta pod którą
ustawiałem sobie życie przez ostatni rok odeszła w sumie bezpowrotnie, ma nowego chłopaka i ze mną nie chce mieć kontaktu żadnego(zablokowała nawet na FB). Od miesiąca chodzę struty i nie potrafię funkcjonować w żaden sposób.
Mogę wszystko i nie wiem co robić. Przeprowadza średnio wchodzi w grę, bo nie mam jakiejś pracy, która by mi dała lepsze warunki. Oszczędności mam ogromne, ale nie mam co z nimi robić.
I kompletnie nie wiem co robić. Nie mam ochoty wychodzić i spotykać się z ludźmi, umawiać się na randki, grać na kompie, w ogóle nic.
Mogę wszystko, a nie chce mi się nic. Naprawdę kompletnie nic, zero pragnień, zero marzeń, zero celów.

#przegryw #depresja #samotnosc
  • 17
@HFL-przed-30 rok byłeś z babą i teraz miesiąc po rozstaniu dno i wodorosty. Norma. Rok to naprawdę mało. Nie patrz na tamten rok jak na zmarnowany czas bo się czegoś nauczyłeś. Z czasem przejdzie a jak chcesz turbo szybko coś zmienić, nadać życiu to coś. To weź psa, kota ze schroniska. Ty i ta istota dacie sobie szczęście. Ale jak nie czujesz się na siłach z zwierzakiem to nie bierz bo to
@Topieryby: mam kota, moje największe pocieszenie obecnie > a co by Ci dało szczęście?

@Primek_1980: nic. Jakby coś miało mi dać szczęście, to bym sobie to po prostu ogarnął. Jedyne czego mi brak to szczęścia, to nie jest tak, ze nie jestem szczęśliwy, bo czegoś mi brak
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@HFL-przed-30: nie rozumiem nigdy układania całego swojego życia pod jedną obcą osobę. Już na starcie popełniłeś swój błąd. Powinieneś mieć swoje życie, swoje zajęcia, zainteresowania, a nie tylko ona i ona. Pod syna albo córkę mógłbyś układać życie, a nie pod laskę, która nawet nie jest Twoją żoną. Nauczka na przyszłość, przynajmniej ja tak uważam. W każdym razie życzę ci powrotu do normalnego funkcjonowania, trzymaj się i za jakiś czas będzie
@HFL-przed-30 o paczaj ja mam dwa. Jestem szczęśliwym człowiekiem. Może dlatego że nie mam czasu się zastanawiać nad własnym życiem. Po prostu cierpisz na nadmiar wolnego czasu. Polecam strzelanie. Miało być niewinne hobby a teraz już się zastanawiam czy nie za mały sejf kupiony. Dodatkowo jak coś będziesz robić czego nigdy w życiu nie robiłeś to będziesz pobudzać mózg. Jak nie grałeś na jakimś instrumencie to zacznij. Niech dni nie będą monotonne.
@HFL-przed-30: jeśli pójdziesz do psychiatry da Ci tabletki które uregulują Ci chemię w mózgu. Jeśli nie chcesz tabletek musisz, znaleźć sobie pasję. Życie mija, ale realizując ją przeżyjesz to życie spełnionym. Ja gram w szachy także nie pomogę xD