Wpis z mikrobloga

#zalesie #inflacja #rzeszow
Kupiłem sobie panini z kurczakiem, na ciepło w piekarni galicyjskiej, nie jadłem tego ze dwa lata więc w sumie czemu nie. W środku było może 5 malutkich kawałków piersi z kury, reszta to sałata i sos. A pamiętam, jakie napchane były kiedyś, te dwa lata temu. I że można było tym gębę sparzyć bo mięso i pomidor trzymały ciepło dłuższą chwilę. I chyba koło 7-8 zł kosztowały, teraz 10,65 ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Dalej jestem głodny ()
  • 13
@Voltaire: Generalnie ciężko mi to przyznać, ale od czasu oglądania programów Gessler mam wątpliwości co do jakości i czystości tzw. bud przy dworcu i bardziej ufam sieciówkom typu McD czy KFC, bo raz że mają dużą rotację żarcia (więc nic się nie zdąży zepsuć albo być stare) no i pilnują trochę bardziej czystości ze względu na image całej sieci ( ͡° ͜ʖ ͡°) Najlepsze domowe, wiadomo -
@MarianoaItaliano: Znajoma lata temu pracowała w galicyjskiej to mówiła, że pilnują się jak mogą bo piekarnie/ciastkarnie mają kosę między sobą i potrafią sobie podrzucać karalucha czy mysz i dzwonić na sanepid, no ale to było z 5 lat temu lekko.
Btw, ciekawe jak się trzyma piekarnia gruzińska przy pkp, świetne tam mieli te koperty z mięsem czy serem.
via otwarty_wykop_mobilny_v2
  • 0
@VintageRock: Czas przeszły.

Nawet w big city pizza w eklerku najpodlejszy kebs kosztuje już chyba 13 zł, a były po dyszce jeszcze rok temu.

@Voltaire: a kawałek pizzy 10zl ¯\_(ツ)_/¯ pamiętam jak był po 6. Cena wszystkiego rośnie ale płace zbytnio nie.
Galicyjska się strasznie popsuła a ceny poszły bardzo do góry... A do tego porcję i rozmiary bułek o wiele się zmniejszyły. To nie to samo co kiedyś ( ͡° ʖ̯ ͡°)